Stopa bezrobocia w lutym wyniosła 12 procent. Tyle samo prognozowali analitycy rynkowi i resort pracy. W pierwszych miesiącach ubiegłego roku odsetek osób bez pracy był o prawie 2 punkty procentowe wyższy. Dobra kondycja rynku pracy to zasługa poprawiającego się stanu polskiej gospodarki, lekkiej zimy oraz interwencji rządowych na rynku pracy. Jest szansa, że jeszcze w tym roku bezrobocie spadnie poniżej poziomu 10 procent.
W styczniu 2015 roku stopa bezrobocia wyniosła 12 procent, a w analogicznym okresie 2014 roku było to 14 procent. W lutym ubiegłego roku wyniosła ona o 0,1 punktu procentowego mniej.
W lutym województwem, w którym zanotowano największy odsetek osób bez pracy, było Warmińsko-Mazurskie. Z kolei pod tym względem najlepiej wypadło ponownie województwo Wielkopolskie.
Stopa bezrobocia w wybranych województwach (dane w procentach) | |
---|---|
Źródło: Money.pl, na podstawie raportu GUS | |
Dolnośląskie | 11,1 |
Kujawsko-Pomorskie | 16,3 |
Małopolskie | 10,3 |
Mazowieckie | 10,2 |
Podkarpackie | 15,3 |
Śląskie | 10 |
Świętokrzyskie | 15 |
Warmińsko-Mazurskie | 19,6 |
Wielkopolskie | 8,3 |
Zachodniopomorskie | 16,3 |
- Polska gospodarka utrzymuje tempo redukcji bezrobocia z ostatnich miesięcy. Wynika to z wyższego zapotrzebowania firm na pracowników - komentuje dla Money.pl Piotr Bujak, starszy ekonomista banku PKO BP.
Ekonomista zwraca również uwagę na rolę interwencji rządowych procesie redukcji bezrobocia. Według danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, w ubiegłym roku z nowych instrumentów wsparcia skorzystało 19,6 tys. osób bezrobotnych. Są to m.in. bony zatrudnieniowe i na zasiedlenie, refundacja składek ZUS, granty na telepracę, świadczenia aktywizacyjne oraz trójstronne umowy szkoleniowe.
- W ostatnim roku interwencji rządowych na rynku pracy było więcej niż w poprzednich latach. Nie jest to czynniki decydujący, aczkolwiek pozwolił obniżyć stopę bezrobocia rejestrowanego o mniej niż jeden punkt procentowy - dodaje Bujak.
Stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce od początku 2014 roku src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1388563200&de=1427214600&sdx=0&i=&ty=3&ug=1&s%5B0%5D=bezrobocie&colors%5B0%5D=%231f5bac&tid=0&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>
Grzegorz Baczewski, dyrektor departamentu dialogu społecznego i stosunków pracy Konfederacji Lewiatan zwraca również uwagę na efekt lekkiej zimy. - Zwykle na polskim rynku pracy doświadczamy w tym okresie wzrostu bezrobocia, co wiąże się z jego sezonowością. W zimie część firm ogranicza aktywność, równocześnie redukując zatrudnienie. W tym roku mamy jednak do czynienia ze szczególnie łagodnym przebiegiem zimy, więc wpływ czynników związanych z klimatem np. w branży budowlanej nie jest już tak istotny - twierdzi Grzegorz Baczewski z konfederacji Lewiatan.
Opublikowane dane za luty są zgodne z prognozami resortu pracy, według którego stopa bezrobocia rejestrowanego w lutym wyniosła 12 procent. W drugiej połowie ubiegłego roku odsetek bezrobotnych oscylował pomiędzy poziomem 11, a 12 procent.
"To już drugi rok z rzędu kiedy bezrobocie w okresie zimowym nie rośnie, mimo ustania prac sezonowych. Na koniec lutego w urzędach pracy zarejestrowanych było 1 919,6 tys. osób. W porównaniu do lutego 2014 roku liczba bezrobotnych zmniejszyła się o 336 tys. osób. Tak dużego spadku bezrobocia w ciągu roku nie było od 7 lat" - czytamy w komunikacie MPiPS.
W tym roku na wsparcie osób bez pracy 5,5 mld złotych, czyli o czyli blisko 0,5 miliarda mniej niż rok wcześniej.
Stopa bezrobocia może spaść poniżej 10 procent
W tegorocznej ustawie budżetowej rząd założył, że stopa bezrobocia rejestrowanego wyniesie na koniec 2015 roku 11,8 procent. Jak wynika z ostatnich odczytów oraz prognoz resortu pracy, rezultat może być jeszcze lepszy. Minister Władysław Kosiniak-Kamysz twierdzi, że stopa bezrobocia w tym roku może być jednocyfrowa.
- Polska gospodarka jeszcze nigdy od rozpoczęcia transformacji nie zatrudniała tylu osób, co obecnie. Po dobrych wynikach w ubiegłym roku, w nadchodzących miesiącach możemy się spodziewać dalszego spadku bezrobocia - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej, cytowany w komunikacie.
Według Piotra Bujaka z PKO BP, osiągnięcie jednocyfrowej stopy bezrobocia na koniec roku będzie trudne, ale możliwe.
- Nie jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz, nasza prognoza zakłada bezrobocie na koniec roku w wysokości 10,5 procent. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że wynik będzie nawet o 0,5 punktu procentowego niższy - mówi dla *Money.pl *ekonomista PKO BP.
Czytaj więcej w Money.pl