Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Dani Rodrik o niebezpiecznych nierównościach społecznych

0
Podziel się:

Gość specjalny gali otwarcia EFNI prof. Dani Rodrik, wybitny ekonomista z Harvard University ostrzegał, że dalsze narastanie nierówności w USA i Europie zagraża demokratycznym krajom.

Dani Rodrik o niebezpiecznych nierównościach społecznych

- Z danych statystycznych wynika, że od początku lat 80-tych w USA narastają nierówności społeczne. Rośnie udział w dochodzie narodowym osób najbogatszych, a maleje najmniej zarabiających. W Europie wzrost nierówności nie był tak duży jak za oceanem, ponieważ ludzie najsłabsi byli lepiej chronieni – mówił ekonomista.

W Stanach Zjednoczonych, mężczyźni mniej wykształceni, co pokazały ostatnie wybory, poczuli się sfrustrowani i niedowartościowani. Chodzi nie tylko o różnice w dochodach, ale poczucie wyłączenia społecznego. Polska od wielu lat ma wysoki wzrost gospodarczy, ale też nie ustrzegła się pogłębiającego się podziału na ludzi sukcesu i wykluczonych biednych.

Przyczynami tego zjawiska są zmiany technologiczne, które służą przede wszystkim ludziom, którzy mają wiedzę, a nie mniej wykształconym. Ale także globalizacja, na której część krajów zyskała, ale wiele straciło oraz podziały kulturowe w społeczeństwie.

Konsekwencją narastania nierówności jest brak zaufania do elit. Lekarstwem na pogłębiający się podział na biednych i bogatych jest m.in. zmiana polityki gospodarczej, tworzenie dobrych miejsc pracy, zmniejszenie znaczenia sektora finansowego.

Zdaniem gościa specjalnego EFNI jesteśmy w okresie przejściowym. Dotychczasowa międzynarodowa integracja postępowała wraz z dezintegracją gospodarek krajowych. Teraz przyszedł czas na zmianę polityki przemysłowej, zadbanie o stabilne miejsca pracy dla robotników. Powinniśmy też mniej dopieszczać sektor finansowy, który musi pełnić rolę służebną wobec gospodarki i społeczeństwa. Zmiany powinny nastąpić także w systemie podatkowym. Wielkie korporacje oraz osoby zamożne muszą się poczuć odpowiedzialne za państwo i zacząć inwestować w społeczności lokalne.

Elity w wielu krajach straciły zaufanie, ponieważ ludzie uznali, że zapomniały o społeczeństwie. Dlaczego populiści wygrywają w Europie. Bo istnieje przekonanie, że tylko oni mówią prawdę. Populiści przekonują, że nie można mieć jednocześnie jednolitego rynku i suwerenności. Dla nich ważniejsza jest suwerenność niż jednolity rynek.

Informacja prasowa

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)