Komisarz dodała, że bardzo się cieszy tą nominacją, bowiem - jak podkreśliła - właśnie w tej dziedzinie jest dobrze przygotowana. Zaznaczyła, że najważniejsze są pieniądze, jakimi dysponuje komisarz, a w tym przypadku nie są one małe.
W opinii Danuty Huebner, bycie komisarzem do spraw polityki regionalnej umożliwi jej współpracę z polskimi regionami. Choć polska komisarz nie może reprezentować naszych interesów w Komisji, jednak - jak powiedziałą Huebner - zna specyfikę problemów i potrzeb państw słabiej rozwiniętych w Unii Europejskiej.
Polska komisarz przyznała, że docierają do niej komentarze osób zaskoczonych wyborem wiceprzewodniczących. "Niektórzy są zaskoczeni, że prawie nie ma kobiet w składzie wiceprzewodniczących" - powiedziała Huebner. Dodała jednak, że nie ma to większego znaczenia, gdyż Komisja będzie pracowała jako kolegium.