W piątek przed godz. 8 rozpoczęło się spotkanie premier Ewy Kopacz z szefem rządu Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem. Po rozmowach w wąskim gronie zaplanowano śniadanie robocze w Łazienkach Królewskich.
Cameron przyjechał do Warszawy, by przekonywać premier Kopacz do brytyjskiej wizji zmian w funkcjonowaniu UE. - Rozmowy będą naprawdę trudne; nie zgodzimy się na rozwiązania dyskryminujące Polaków - zapowiedział minister ds. europejskich Rafał Trzaskowski.
Cameron rozpoczął w czwartek serię spotkań z przywódcami krajów członkowskich UE, których chce przekonywać do poparcia swych planów dotyczących zmian w funkcjonowaniu UE. Spotkał się z premierem Holandii Markiem Rutte i prezydentem Francji Francois Hollande'em. Z Warszawy uda się do Berlina na rozmowy z kanclerz Angelą Merkel.
Przed czerwcowym szczytem UE brytyjski premier planuje spotkać się z szefami rządów wszystkich państw członkowskich. Niektóre kraje, jak Francja, otwarcie sprzeciwiały się renegocjacji traktatów, aby dostosować je do oczekiwań Wielkiej Brytanii, która chce zmian ograniczających m.in. dostęp imigrantów z UE do brytyjskiego systemu socjalnego.
Rząd w Londynie ogłosił, że pytanie w unijnym referendum w tym kraju będzie brzmiało: - Czy Wielka Brytania powinna pozostać członkiem Unii Europejskiej?. Referendum ma się odbyć do końca 2017 roku.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Poprą plan Camerona. Opuszczą Unię? 44 proc. Brytyjczyków popiera pozostanie w UE, a przeciw jest 36 proc. | |
Ustawa suwakowa. Nowicka i Środa apelują Naprzemienne umieszczanie na listach wyborczych kobiet i mężczyzn do 10. miejsca może doprowadzić do tego, że nie będą one w mniejszości m.in. w Sejmie i Senacie. | |
Został tydzień do brytyjskich wyborów Zanosi się na to, że super-lewicowi szkoccy nacjonaliści zostaną trzecią siłą w Izbie Gmin. |