W Davos w Szwajcarii rozpoczyna się we wtorek 47. Światowe Forum Ekonomiczne. Tegoroczne hasło forum to "Odpowiedzialne przywództwo". Mimo 3 tysięcy gości z całego świata, szczególną uwagę zwraca się na Chiny. A dokładnie prezydenta Xi Jinping, który po raz pierwszy w historii przyjedzie na Forum. Nie będzie natomiast reprezentantów nowej administracji Stanów Zjednoczonych, niemieckiej kanclerz Angeli Merkel i prezydenta Francji Francois Hollande'a.
- 2017 to będzie kluczowy rok dla świata - zapowiada inicjator Światowego Forum Ekonomicznego Klaus Schwab. Eksperci Światowego Forum wskazują, że największe zagrożenia dla globalnej gospodarki, to coraz większe różnice między najbogatszymi i najbiedniejszymi, a co za tym idzie - polaryzacja społeczeństw.
Kluczowym tematem forum będą w tym roku także zmiany klimatyczne i zwiększające się zagrożenia dla środowiska.
Do Davos przybędzie rekordowa liczba gości, bo ponad trzy tysiące: prezydenci, premierzy, szefowie światowych koncernów, a także królowie: Belgii, Holandii, Norwegii czy Jordanii.
- Dominować w tym roku będą jednak Chiny - przyznaje Reto Lipp, ekspert szwajcarskiej telewizji. - Chiny angażują się w globalizację, a Donald Trump buduje mur. Można powiedzieć, że świat stanął na głowie. Chiny postanowiły bardzo mocno postawić na globalizację i o tym będzie mówił chiński prezydent - dodaje.
Ekonomiści zwracali w poniedziałek uwagę, że ważnym tematem debat będzie ryzyko wojny handlowej między USA a Chinami oraz podobne napięcia w relacjach Ameryki z innymi krajami, co może być pochodną "konfrontacyjnej" polityki nowej amerykańskiej administracji, na czele której stanie wkrótce Donald Trump.
Prezydent elekt USA zagroził, że oskarży Chiny o manipulowanie własną walutą i wdroży w związku z tym stosowne dochodzenie i procedury. - To bardzo niebezpieczne, bo trudno teraz powiedzieć, ile z tej retoryki to po prostu taktyka, mająca dać USA przewagę w negocjacjach - mówił agencji Reutera były gubernator banku centralnego Indii i profesor Uniwersytetu Chicago Raghuram Rajan.
Reuters przypomniał, że Trump nominował na stanowisko doradcy do spraw handlu autora książki "Death by China" (Śmierć poprzez Chiny) Petera Navarro z Uniwersytetu Kalifornii, który słynie z wrogiego nastawienia do Państwa Środka.
- Martwią mnie ludzie, którymi (Trump) się otacza. Jeśli będą mieli bardziej protekcjonistycznej poglądy i uważają, że USA nie są w dobrej kondycji, ponieważ inni je oszukują (...), to może to się skończyć bardzo źle dla całego świata - dodał Rajan.
Szef szwajcarskiego banku UBS Axel Weber zapowiedział, że tematem dyskusji w Davos będą zagrożenia związane z nadmiernym umacnianiem się dolara, który w relacji do euro osiągnął już najwyższy poziom od 14 lat.
Dalsza aprecjacja amerykańskiej waluty zwiększy deficyt handlowy USA, a to stworzy presję na administrację Trumpa, by wprowadzać w życie protekcjonistyczne pomysły - ostrzega Weber.
Jednak ekonomiści są generalnie zgodni, że jednym z głównych tematów spotkania w Davos i najpoważniejszym ryzykiem, z jakim być może świat będzie musiał się zmierzyć, jest tym razem polityka. Problem stanowi bowiem zarówno program wyborczy Trumpa, który może zostać wprowadzony w życie i doprowadzi do wojen taryfowych, jak i na przykład wynik wiosennych wyborów we Francji, gdzie do drugiej tury przejdzie niemal z pewnością przywódczyni skrajnie prawicowego Frontu Narodowego Marine Le Pen.
Jeśli wygra Le Pen, która obiecuje wyjście Francji ze strefy euro, a może i Unii Europejskiej, to przetrwanie UE i wspólnej waluty stanie pod znakiem zapytania - mówią rozmówcy Reutera.
Oczekuje się, że poruszone będą również takie tematy jak Brexit i przyszłość Unii Europejskiej, ale omawiany też będzie błyskawiczny rozwój robotyzacji, która w najbardziej zaawansowanych krajach rewolucjonizuje proces produkcji przemysłowej. Grozi to spowolnieniem gospodarczym i utratą konkurencyjności tym krajom, które nie nadążą za liderami, czyli USA i Koreą Południową, w rozwoju automatyzacji - podała EFE.
Bezpieczeństwa gości strzeże w Davos pięć tysięcy żołnierzy. Szwajcarskie i austriackie siły lotnicze patrolują 24 godziny na dobę przestrzeń powietrzną.
Światowe Forum Ekonomiczne potrwa do piątku 20 stycznia.
IAR, PAP