Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Co z deficytem - 51, 60 czy 30 mld zł? Morawiecki wyjaśnia

13
Podziel się:

Wicepremier Mateusz Morawiecki odpowiedział na krytykę dotyczącą wysokości deficytu sektora finansów publicznych. Minister rozwoju i finansów przekonywał, że deficyt budżetowy będzie niższy niż planowano.

Wicepremier Mateusz Morawiecki odpowiedział na krytykę dotyczącą wysokości deficytu sektora finansów publicznych. Minister rozwoju i finansów przekonywał, że deficyt będzie niższy niż planowano.

Fala krytyki na Mateusza Morawieckiego spadła po tym, jak Eurostat ujawnił dane, z których wynika, że polskie Ministerstwo Finansów przekazało do Brukseli informacje, iż na koniec roku deficyt sektora finansów publicznych wyniesie ponad 51 mld złotych. Dane upubliczniono kilka tygodni po tym, jak wicepremier chwalił się, że po 9 miesiącach roku budżet zanotował 5 mld nadwyżki.

"Poniżej 50 mld zł"

Na antenie Polsat News Morawiecki mówił, że deficyt na koniec roku "prawdopodobnie” będzie niższy niż notyfikowany i wyniesie "poniżej 50 mld”. Równocześnie stwierdził, że w tej kwocie "deficyt budżetu państwa (wyniesie – red.) nieco powyżej 30 mld zł”. - Będzie bardzo znacząco niższy niż planowany - zapewnił. Polityk przypomniał, że rząd Beaty Szydło wydaje każdego roku około 60 mld zł na cele społeczne, z których części nie wydawano w czasach poprzedników. Mimo takiej polityki deficyt będzie "będzie jednym z najniższych w historii III RP".

Morawiecki wyjaśnia

Morawiecki wyjaśnił, że na deficyt finansów publicznych składają się: deficyt budżetowy, dług Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz zobowiązania samorządów. W danych Komisji Europejskiej sprawdzany jest tylko łączny deficyt wszystkich trzech obszarów.

Jak zaznaczył wicepremier, deficyt sektora finansów publicznych 7-8 lat temu "w czasach naszych poprzedników wynosił 110 mld zł". - Teraz 45 mld zł i to pomimo wydania 60 mld zł na cele społeczne – dodał. Zapisany w ustawie budżetowej na rok 2017 miał wynieść właśnie 60 mld zł.

Zobacz także: Zobacz też, co wicepremier sądzi o nierównościach społecznych:
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(13)
WYRÓŻNIONE
Jago
7 lat temu
Nie wierzę w żadne jego słowo.Kłamca jakich mało!
sklave
7 lat temu
Dziś okazuje się że ta nadwyżka budżetowa to tylko propagandowy sukces Morawieckiego. Przecież wystarczy wejść do sklepu żeby się przekonać jaki to mamy sukces gospodarczy. 500+ na pierwsze dziecko praktycznie nie istnieje, a wcześniejsze emerytury: Poświadczenia zarobków wydawane przez byłych właścicieli lub likwidatorów upadłych firm nie są uznawane przez ZUS. To samo dotyczy dokumentów pochodzących z prywatnych archiwów. Efekt? Setki tysięcy Polaków nie dostają takiej emerytury, na jaką zapracowali. Więcej na sklave.glowna
ast
7 lat temu
Słyszycie tego pana bełkot,według niego deficytu nie należy liczyć łącznie tylko osobno w zależności od celu.Jak cel jest dobry,według tego pana i Pisu,to nie powinno się go liczyć wcale,toż to są kwadratowe .....................
NAJNOWSZE KOMENTARZE (13)
donaldzik, gr...
7 lat temu
Mateusz oddawaj ośmiorniczki!!!
Marko
7 lat temu
Ach wy peowskie gamonie, Pan Morawiecki tłumaczy wam jak "krowie na rowie" a wy nadal nie rozumiecie, albo bardziej nie chcecie rozumieć i przyjąć do wiadomości tego, ze zniszczony przez was kraj dalo sie odbudowac. Teraz to mozecie tylko psioczyc, nigdy nie wygracie juz wyborow a za to co zrobiliscie w latach 2007-2015 zostaniecie jeden po drugim skrupulatnie rozliczeni. Mam taką nadzieję i ufam rządowi PiS. Najlepszy jaki III RP miala w swojej historii.
World
7 lat temu
To każda ile tego deficytu będzie. Pogubić się można. Gdzie on uczył się matematyki.
Ja bez zadneg...
7 lat temu
Nam niepotrzebna żadna nadwyżka budżetowa, nam wystarczą żołnierze wyklęci, miesięcznice smoleńskie no i Tusk, żebyśmy mieli kogo nienawidzić i kogo obwiniać.
misio-kakauko
7 lat temu
W świecie PIS ministra minus pięćdziesiąt jeden miliardów zl to nadwyżka.