Stowarzyszenie "Stop Bankowemu Bezprawiu" - jak mówią jego przedstawiciele - chce pokazać rządzącym, że państwo toleruje łamanie przez banki i firmy finansowe polskiego prawa i prawomocnych wyroków sądowych.
"Mówimy rządzącym, by zakończyli bankowe oszustwa i przekręty. By nie traktowali banków jak świętych krów i zakończyli to, co na świecie jest już dawno powiedziane" - powiedział Mariusz Zając ze Stowarzyszenia.
Uczestnicy protestu mają przy pomocy garnków, patelni i innych hałaśliwych przedmiotów nawoływać do pociągnięcia do odpowiedzialności banki i parabanki, które stosują nieuczciwe praktyki wobec klientów. Demonstranci będą apelować do prezydenta Andrzeja Dudy, by przekazał do Sejmu obiecaną ustawę, która uniemożliwiałaby stosowanie złych praktyk przez banki.
Manifestacja rozpocznie się w sobotę o godz. 13:00 na Placu Powstańców Warszawy, pod siedzibami NBP i KNF. Następnie przejdzie obok ministerstwa finansów, Krakowskim Przedmieściem pod Pałac Prezydenckim.