Do końca ubiegłego roku notowana na GPW sieć Dino Polska powiększyła się o 20 proc. w stosunku do roku wcześniej - podała spółka. Dziś liczy już 775 placówek.
- Rośniemy szybciej niż rynek. Dodatkowo sprzyja nam otoczenie makroekonomiczne, dobra koniunktura. Rosną dochody Polaków i wydatki konsumpcyjne, a nasz model supermarketów wychodzi naprzeciw trendom konsumenckim. W 2018 roku spodziewamy się kontynuacji pozytywnych trendów - zapowiedział prezes Dino Szymon Piduch.
W całym 2017 r. sieć otworzyła 147 sklepów w 12 województwach.Tym samym całkowita powierzchnia sali sprzedaży przekroczyła na koniec już 295 tys. m2.
Jak poinformowała spółka, ten rok oznaczał dla firmy wzrosty. O 23,8 proc. powiększyła się powierzchnia sprzedażowa w stosunku do roku wcześniej. Również zatrudnienie w Grupie Dino się zwiększyło. Na koniec 2017 r. wyniosło ono 12,9 tys. osób, podczas gdy w 2016 r. było to 10,6 tys.
- W 2017 roku otworzyliśmy rekordową liczbę nowych sklepów w historii działalności spółki. Zgodnie z zapowiedziami, przekroczyliśmy liczbę otwarć z 2016 r. W II połowie roku, a szczególnie w IV kwartale, przyspieszyliśmy proces otwierania nowych placówek. Stopniowo zwiększamy także bank ziemi pod budowę nowych marketów - zaznaczył prezes spółki.
Jak podkreślił to efekt przyjętego modelu biznesowego oraz posiadania przez firmę własnych gruntów i nieruchomości dało im większą elastyczność działania i umożliwiło szybki rozwój.
Średnioterminowym celem strategicznym spółki jest przekroczenie liczby 1,2 tys. sklepów nie później niż do końca 2020 r - poinformowało Dino. Spółka zadebiutowała na GPW w 2017 r.