Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

Dino ściga Biedronkę. Próg siedmiuset marketów przekroczony

27
Podziel się:

Sieć marketów Dino rozwija się w błyskawicznym tempie. Właśnie poinformowała, że przekroczyła próg siedmiuset sklepów. Za trzy lata ma być ich o pięćset więcej. Biedronka może się zaczynać obawiać o swoją pozycję na rynku.

Sieć Dino przekroczyła kolejny próg liczby marketów i nie ma zamiaru zwalniać tempa
Sieć Dino przekroczyła kolejny próg liczby marketów i nie ma zamiaru zwalniać tempa (materiały prasowe)

Według stanu na 30 września 2017 sieć Dino Polska liczy już 718 placówek, co oznacza, że otworzyła w bieżącym roku 90 marketów. W samym trzecim kwartale pojawiło się ich aż 41.

- W drugiej połowie roku przyspieszyliśmy dynamikę otwarć - mówi Szymon Piduch, prezes Dino Polska. - Rozwijamy się przede wszystkim poprzez zagęszczanie sieci w regionach, w którym jesteśmy obecni.

Jeszcze w 2010 roku było ich tylko 111. Zarząd Dino Polska planuje, by do końca 2020 r. sieć obejmowała co najmniej 1200 sklepów. Sprzyja temu dobra sytuacja rynkowa - podaje spółka w swoim komunikacie.

Biedronka planuje mieć wtedy około 3 tys. sklepów. W ub.r. Biedronka uruchomiła tylko 83 sklepy, a zamknęła 28.

Zobacz także: Zobacz również: Rząd szykuje się do batalii o podatek handlowy

- W tym roku planujemy otworzyć więcej sklepów niż w 2016, w którym uruchomiliśmy ich łącznie 123. W latach 2013-2015 otwieraliśmy około 100 nowych marketów rocznie, co dało nam pozycję lidera w segmencie proximity (z ang. sklepy sąsiedzkie, tj. w pobliżu miejsca zamieszkania, lub pracy - red.) - najszybciej rozwijającej się sieci według średniorocznego wzrostu liczby sklepów. Chcemy pozostać najszybciej rozwijającą się siecią supermarketów proximity w Polsce - powiedział Piduch.

Na koniec ubiegłego roku spółka miała 628 sklepów. W okresie dziewięciu miesięcy b.r. sieć Dino otworzyła 90 sklepów w dwunastu województwach. Największą liczbę otwarć Spółka odnotowała w woj. wielkopolskim (23), w woj. dolnośląskim (10), woj. śląskim (10), w woj. zachodniopomorskim (8), w woj. łódzkim (8).

Jak podają analitycy,DM PKO BP uruchomienie każdego sklepu kosztuje niecałe 4 mln zł. W bieżącym roku Dino ma otworzyć według nich 133 sklepów - przełoży się to na inwestycje rzędu 495 mln zł. W kolejnych dwóch latach otwieranych ma być 140 sklepów rocznie, co kosztować ma 540 mln zł.

Spółka jest właścicielem zdecydowanej większości gruntów i nieruchomości, na których zbudowano sklepy Dino.

Supermarkety Dino zlokalizowane są głównie w zachodniej części Polski, w mniejszych miejscowościach, średnich miastach oraz na peryferiach dużych miast i są zaopatrywane przez trzy centra dystrybucyjne: w Krotoszynie, Piotrkowie Trybunalskim i Jastrowiu.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(27)
WYRÓŻNIONE
ehh
7 lat temu
Jeżeli ten sklep będzie w 100% Polski będę jeździł po dwie bułki i mleko na drugi koniec miasta...
Helena
7 lat temu
Biedronka to sie zrobil bardzo drogi sklep, czesto brudny, klamliwe promocje i ceny, jak masz karte, a ja karty nie chce, tylko ceny normalne a te sa mocno zawyzone, jakosc kiepska!! A na dodatek w Biedronce brak podgladu dla klienta ile mu cene sie wybija za produkt, schowany ekran dla kasjera!!!!!CELOWE dzialanie na niekorzysc klienta, by nie widzial na biezaco za co pla i i ile!!! KONTROLA potrzebna przez PIH!!! Juz nie robie tam zakupow!!! Ukrywaja cene to znaczy ze oszukuja!!!!!!!
Obywatel Dino...
7 lat temu
Porównując Dino i Biedronkę, Dino jak na razie wygląda na bardziej uporządkowane no i nie ma tej grubej warsty brudu wydostającej się spod lodówek przy kasie. Tym syfem powinna zajać się inspekcja pracy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (27)
Reslik
7 lat temu
Zamiast stawiać za granicami kraju, aby pozyskać kapitał z zza granicy, to się cieszą, ze grabią na swoich obywatelach... Rzeczywiście szał...
plusik36
7 lat temu
Byłem w kilku Dino i jak na razie szału nie ma. Sklepy to rzeczywiście większe prywatne sklepy osiedlowe 1/2 standardowej powierzchni Biedronki. Produkty raczej cenami nie potrafią przebić portugalskiej sieci. Wędliny spoko ( nie wiem jak z trwałością produktów) warzywa owoce raczej z widocznymi objawami zmęczenia. Pieczywo jak się trafi. Tak więc na pewno nie można pisać artykułu o tak hurraoptymistycznym wydźwięku. Tym bardziej że sam autor w artykule podaje że za dwa lata ilość sklepów ma wynieść 1/3 sieci Biedronki. Tak więc za dwa lata sama Biedronka może powiększyć swoje imperium. Zamykane sklepy Biedy to najczęściej stare przejęte po innych sieciach obiekty które wielkością nie są w stanie zagwarantować ekspozycji oferty Portugalczyków. Ewentualnie są to stare obiekty. których lokalizacja nie pozwala na generowanie należytych zysków a ich modernizacja nie jest opłacalna. Wojnę jedynie może prowadzić Lidl i są miejscowości gdzie to widać. Praktycznie jeden parking obsługuje te dwie sieci.
karelia
7 lat temu
Najdłużej otwarty sklep w wigilię i sylwestra, najniższe zarobki czyli wyzysk czysto polski
Barbara123
7 lat temu
Otwierają nowe markety a nie maja ludzi do pracy....ha,ha Są markety gdzie otwierały się tylko w 2 osoby kierownik i zastępca oraz grupa pomocnicza.Ludzie tam niechcący pracować,za niskie pensje i mało osób zatrudnianych na zmianę .A kontrole non stop
tomek szczeci...
7 lat temu
byłem raz jednak biedronka lepsza
...
Następna strona