- Głównym źródłem długu ukrytego w Polsce są przede wszystkim zobowiązania emerytalne. Są to świadczenia, które w przyszłości będziemy musieli wypłacić obecnym emerytom, jak i osobom, które już zaczęły wpłacać swoje składki do systemu – tłumaczy Rafał Trzeciakowski, ekspert FOR.
Politycy bardzo chętnie zwiększają dług ZUS. - Zamiast dać podwyżki np. nauczycielom czy górnikom, które musiałyby być finansowane z podatków dzisiaj, politycy wolą im zaproponować wyższe emerytury w przyszłości, które pozostaną niewidoczne w postaci długu ukrytego – dodaje Trzeciakowski.
Także przez to realizacja obietnic dotyczących obniżenia wieku emerytalnego może wpłynąć na wysokość przyszłych świadczeń emerytalnych.
Za przywileje trzeba będzie płacić w przyszłości – wzrost wynagrodzeń trzeba byłoby pokryć obecnie, a to byłoby widoczne dla budżetu państwa. Łatwiej więc tworzyć dług ukryty, by móc kiedyś wycofać się z części obietnic.