Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Długi alimentacyjne. Rosną zaległości rodziców

0
Podziel się:

Zaległości alimentacyjne rosną w zatrważającym tempie i osiągnęły łącznie kwotę 5,7 mld zł.

Długi alimentacyjne. Rosną zaległości rodziców
(Imgorthand/iStockphoto)

455 667 zł - tyle jest winien swojemu dziecku (albo dzieciom) najbardziej zadłużony polski alimenciarz. To 44-letni mężczyzna z Podkarpacia - wynika z danych BIG InfoMonitor. Z płaceniem alimentów problemy ma aż 188 tysięcy rodziców.

Różnica między rekordzistą a osobami z kolejnych miejsc czołówki najbardziej zadłużonych rodziców nie jest duża. Druga w tym niechlubnym rankingu 41-letnia kobieta, również pochodząca z Podkarpacia, nie zapłaciła 423 904 zł. Trzeci jest 60-latek z Dolnego Śląska. On z kolei poskąpił na utrzymanie swoich dzieci 379 131 zł. Według danych BIG InfoMonitor, przeciętny dług alimentacyjny przekracza 30 tys. zł.

Zaległości alimentacyjne rosną w zatrważającym tempie i osiągnęły łącznie kwotę 5,7 mld zł. To oficjalne dane zbierane przez BIG InfoMonitor, ale skala problemu jest jeszcze większa.

- Należy wziąć pod uwagę, że te dane, choć przerażają swoją wysokością, nie dotyczą wszystkich dłużników alimentacyjnych, ale tylko tych, za których świadczenia płaci państwo z funduszu alimentacyjnego - mówi wiceprezes BIG InfoMonitor Mariusz Hildebrand. - A fundusz nie jest dla każdego - z jego pomocy mogą korzystać tylko rodziny, w których dochód na osobę nie przekracza 725 zł. Dlatego trudno stwierdzić, jaka jest rzeczywista liczba Polaków unikających łożenia na utrzymanie dzieci, włączając również te z rodzin o lepszym statusie materialnym - dodaje.

Najgorzej w centralnej Polsce

Od łożenia na potrzeby dzieci najczęściej uchylają się ojcowie z województw: mazowieckiego, śląskiego i łódzkiego. Najgorzej sytuacja wygląda w tym ostatnim, to właśnie tam jest najwięcej rodziców niepłacących na dzieci - aż 23 600. Są oni zadłużeni na łączną kwotę ponad 856 mln zł. Biorąc pod uwagę liczbę dłużników alimentacyjnych w stosunku do liczby dorosłych mieszkańców, to również w tym regionie istnieje największe prawdopodobieństwo spotkania osoby, która unika łożenia na potomstwo.

Drugie pod względem kwoty zadłużenia jest województwo mazowieckie - 665 mln zł niezapłaconych alimentów i ponad 22 tys. dłużników. Trzecie jest województwo śląskie z liczbą dłużników bliską 23 tys. i kwotą zadłużenia przekraczającą 617 mln zł.

Najrzetelniej w płaceniu alimentów wypadają natomiast mieszkańcy z województw: świętokrzyskiego, małopolskiego i wielkopolskiego.

źródło:BIG InfoMonitor

386 zł na dziecko

Jak wynika z danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, w 2014 r. z funduszu alimentacyjnego każdego miesiąca świadczenia pobierało 324,4 tys. osób, czyli o 4,4 tys. mniej niż w 2013 r. Zdecydowana większość, bo 81,9 proc. pomocy, trafiała do dzieci w wieku do 17 lat. Na osoby między 18. a 24. rokiem życia wypłacano 17,9 proc. świadczeń, a resztę otrzymywały osoby w wieku powyżej 25 lat i niepełnosprawne.

Pieniądze trafiały do 215,2 tys. rodzin. Ich łączna wartość w 2014 r. wyniosła prawie 1,5 mld zł, co daje przeciętnie niecałe 386 zł miesięcznie na dziecko.

Ile państwo odzyskało z tej kwoty? Niewiele. Według danych resortu pracy, było to 13,9 proc. wypłaconej sumy, czyli 207,9 mln zł. To i tak lepiej niż rok wcześniej, gdy dłużnicy zwrócili 13,1 proc. kwoty wypłaconej przez fundusz alimentacyjny. Według danych organizacji zajmujących się prawami kobiet, ściągalność alimentów w Polsce waha się w okolicach 16-17 procent. To jeden z najgorszych wskaźników w Unii Europejskiej.

Zobacz też: * *Młodzi Polacy zadłużają się na potęgę i mają problemy. Najczęściej nie płacą rat i... mandatów

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)