Długi należy spłacać, ale jeśli przez kilka lat po tym, jak roszczenie stało się wymagalne, wierzyciel nie podjął kroków, by przymusić dłużnika do zapłaty, jego roszczenie się przedawni. Jeśli zatem wierzyciel zażąda spłaty roszczenia, które się przedawniło, dłużnik może jedną krótką formułką uwolnić się od zobowiązania.
Zarzut przedawnienia, który chroni dłużnika, nie działa z automatu. Musi zostać podniesiony: czy to pisemnie w odpowiedzi na nakaz zapłaty, czy na rozprawie. Jeśli dłużnik tego nie uczyni, nakaz zapłaty uprawomocni się.
"Po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Jednakże zrzeczenie się zarzutu przedawnienia przed upływem terminu jest nieważne" – czytamy w przepisach.
Samo roszczenie nie wygasa, ale nie może być przymusowo dochodzone. W dzisiejszym wideo wyjaśniamy, jak należy to rozumieć.