Ponad 300 tys. osób jest w bazie dłużników wobec firm telekomunikacyjnych. Zaległości, głównie w opłacie rachunków za telefon komórkowy, sięgają 750 mln zł - wynika z danych BIG InfoMonitor.
Wystarczy 200 zł zaległości u jednego wierzyciela i 30 dni po terminie płatności, aby znaleźć się w rejestrze dłużników. Najnowsze statystki pokazują, że w Polsce nie brakuje takich osób, szczególnie wśród klientów m.in. operatorów telekomunikacyjnych.
"Najwięcej dłużników telekomunikacyjnych mieszka na Śląsku - 46 tys., a ich łączny dług przekracza 113 mln zł. Dalej jest Dolny Śląsk z ponad 33 tys. dłużników i kwotą zaległości przekraczającą 83 mln zł. Na trzeciej pozycji znalazło się Mazowsze, gdzie mieszka ponad 32 tys. dłużników telekomów, a ich łączny dług dochodzi do 83 mln zł" - wynika z raportu BIG InfoMonitor.
Najmniej niepłacących operatorom telekomunikacyjnym zamieszkuje Podlasie oraz województwa świętokrzyskie i opolskie.
Średnia wartość zadłużenia telekomunikacyjnego przypadająca na jedną osobę wynosi obecnie 2 455 zł i jest o 122 zł wyższa niż przed rokiem. Najwyższą średnią - 2600 zł mają klienci telekomów z Małopolski oraz Mazowsza - 2 586 zł.
Analiza pokazuje, że najczęściej problemy z terminowym płaceniem rachunków mają młodsze osoby - między 25 i 34 rokiem życia (80 tys. osób). Niewiele mniej dłużników jest w przedziale od 35 do 44 lat - ponad 75,3 tys. osób.
Podobnie jak w przypadku ogółu zaległości, tak i tu przeważają długi mężczyzn - stanowią one 60 proc. sumy, przy 58-proc. udziale panów w liczbie dłużników telekomunikacyjnych.
Z badania przeprowadzonego przez Kantar Millward Brown wynika, że trzy czwarte posiadaczy komórek płaci za rachunek nie więcej niż 70 zł miesięcznie, z czego jeden na pięciu ankietowanych od 21 do 30 zł. Tylko co dziesiąty badany ma do uregulowania w każdym miesiącu między 71 a 100 zł, a tylko nieliczni ponad 100 zł.
Wśród dłużników, obok tych, którzy przeszacowali swoje finansowe możliwości albo po prostu z przyczyn losowych przestają radzić sobie z obsługą zobowiązań, są też oszuści. Do rejestru trafiają również gubiący dowód osobisty. Zakupy w firmach telekomunikacyjnych na cudzy dokument to nie rzadkość. Ostatecznie niewinny powstania długu klient zostanie skreślony z rejestru dłużników, ale wcześniej będzie musiał wyjaśnić sytuację.
W gronie dłużników-konsumentów znajdują się też prowadzący działalność gospodarczą, którzy biorą po kilka telefonów na firmę. Gdy jednak biznes ma kłopoty, zostają z długiem zapisanym na prywatne konto. Zaległości telekomunikacyjne są często znacznie wyższe, niż wynikałoby to z prostego przeliczenia niezapłaconych kwot. Operator nalicza bowiem wszystkie opłaty, które miały być uregulowane do końca trwania zawartej umowy, a stawkę może podbić dodatkowo odjęcie przyznanych wcześniej rabatów i gdy telefonów jest kilka, dług rośnie do dziesiątków tysięcy złotych i więcej.
*Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez *dziejesie.wp.pl