Kolejowy przewoźnik ma za sobą bardzo kiepski rok. Prezes firmy może za to zapłacić utratą posady.
Spółka PKP Intercity ma już wstępne wyniki finansowe za rok 2009. Jak dowiedział się _ Dziennik Gazeta Prawna _ - firma zakończyła ubiegły rok ze stratą co najmniej 180 milionów złotych, a szef firmy Krzysztof Celiński mówił nawet o kwocie 200 milionów złotych.
Na straty Intercity poważnie wpłynął dług Przewozów Regionalnych, które pod koniec stycznia były winne firmie 85 milionów złotych. W przychody spółki poważnie uderzył też kryzys, który sprawił, że zmalała liczba pasażerów - czytamy w _ Dzienniku Gazecie Prawnej _.
Termin sprzedaży Intercity został już przesunięty z I kwartału 2010 roku na II półrocze. Jednak przy obecnych stratach firmy, także i ten termin wydaje się ekspertom nierealny.
Za fatalną sytuację PKP Intercity może zostać odwołany Krzysztof Celiński.
_ Dziennik Gazeta Prawna _ podaje, że zastanawia się nad tym minister infrastrukturyCezary Grabarczyk.