Osiecki wraz z kilkoma innymi osobami został aresztowany na trzy miesiące pod koniec sierpnia. Wszyscy usłyszeli zarzuty wyrządzenia szkody w GetBack w wysokości co najmniej 160 milionów złotych. W tej sprawie zarzuty usłyszało już 20 osób.
Pod lupą śledczych znalazła się transakcja sprzedaży akcji EGB Investments. Altus TWI w połowie ubiegłego roku sprzedał pakiet udziałów GetBackowi, biorąc za to ponad 200 mln zł. Pewien czas po jej finalizacji ustalono, że są warte niecałe 30 mln zł.
W środę "Dziennik Gazeta Prawna" poinformował, że już po zatrzymaniu Osieckiego GetBack wysłał Altusowi pismo, w którym spółka windykacyjna domagała się od funduszu 120 mln zł w związku z tym, że wcześniej przepłaciła za EGB Investment.
GetBack zadeklarował też zrzeczenie się roszczeń wobec Altusa w związku z transakcją zakupu EGB, a także obiecał wsparcie w toczącym się prokuratorskim śledztwie. W TFI propozycja miała zostać odebrana jako forma nacisku, dlatego fundusz na propozycję windykatora nie odpowiedział.
Sąd zdecydował się na areszt byłych członków zarządu Altusa, bo - jak twierdzi - zagrożenie wysoką karą mogłoby skłonić podejrzanych do ucieczki z kraju. Przestępstwa zarzucane mężczyznom zagrożone są karą 10 lat więzienia. W przypadku wyroku skazującego oskarżonym grozi również przepadek korzyści uzyskanych z tego przestępstwa.
"Trudno się oprzeć wrażeniu, że wymiar sprawiedliwości pomógł dziś politykom i instytucjom próbującym za wszelką cenę odwrócić uwagę od swojej roli i zaniechań w aferze Getback i skupić ją na kimś innym bez względu czy winnym czy też nie" - napisała po aresztowaniu byłego prezesa Altus TFI jego obrończyni Jolanta Turczynowicz-Kieryłło.
Warto zaznaczyć, że Jolanta Turczynowicz-Kieryłło jest obecnie pełnomocnikiem Narodowego Banku Polskiego. W piątek ogłosiła, że "zostały wszczęte procedury prawne w celu ochrony dobrego imienia Narodowego Banku Polskiego i przeciwdziałania wypowiedziom powodującym podważanie zaufania do konstytucyjnych organów państwa". W tym przypadku chodzi o informacje prasowe na temat afery KNF.
Według "Dziennika Gazety Prawnej" zatrzymanie Piotra Osieckiego odbyło się w brutalny sposób. Prezes Altusa miał zostać przy rodzinie rzucony na ziemię i skuty. 7 listopada przez agentów CBA została zatrzymana w domu także żona Osieckiego Anna. Zarzuca się jej podpisanie niekorzystnej dla GetBacku umowy na świadczenie usług doradztwa. Spółka miała na tym stracić 5 mln zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl