W poniedziałek spotkali się zarząd firmy i przedstawiciele działających w spółce central związkowych, by jeszcze raz porozmawiać o płacowych postulatach kolejarzy. Jednak spotkanie zakończyło się fiaskiem. - Zarząd zaprosił nas na rozmowy, ale nie miał nam nic nowego do zaproponowania. Rozeszliśmy się więc bez żadnych nowych ustaleń - powiedział money.pl Henryk Grymel z kolejarskiej "Solidarności".
Związkowcy ustalili, że decyzje dotyczące ewentualnego strajku zapadną do końca miesiąca. - Do 30 września będą przygotowane regulaminy strajku. W zakładach będą organizowane spotkania, by poinformować pracowników, o co chodzi - dodał Grymel. Oznacza to, że ewentualny strajk odbędzie się najwcześniej w październiku. Zgodnie z prawem związkowcy muszą poinformować o nim najpóźniej na pięć dni przed planowanym protestem.
Związki zawodowe domagają się podwyżki wynagrodzeń o 250 zł dla każdego pracownika. Zarząd odpowiada, że spółki na to nie stać i podniósł płace o 110 zł.
W sierpniu w spółce odbyło się referendum strajkowe, w którym wzięło udział 57 proc. załogi. 96 proc. głosujących opowiedziało się za przeprowadzeniem strajku.