O możliwości takiego ruchu pisała "Gazeta Wyborcza". Partyjna wierchuszka PiS ma mieć rzekomo dość topornego przekazu TVP i uważa, że mógł on zaszkodzić w kampanii samorządowej.
Głos w sprawie tych spekulacji zabrał sam zainteresowany, czyli Daniel Obajtek – informuje Super Express. "Rewelacje >Gazety Wyborczej< i łączenie mnie z TVP to nadzwyczajna bzdura. Moim celem jest połączenie PKN Orlen i Grupy Lotos. Zamierzam ten cel zrealizować. Jacek Kurski – trzymam kciuki!" – napisał.
Ponoć pozycja Kurskiego wcale nie jest zagrożona. Jak mówi cytowany przez tabloid polityk z Nowogrodzkiej, zrzucanie winy na Kurskiego to próba wybielenia się z własnych błędów przez niektórych polityków PiS. A prezes PiS ocenia prezesa TVP jako wiernego i sprawnego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Sam Jacek Kurski artykuł w „Wyborczej” skomentował już wcześniej. Nazwał go „niechlujnym fejkiem”.