Białoruskim sportowcom, którzy zdobyli medale na Igrzyskach Olimpijskich w Soczi dziś wypłacono gratyfikacje finansowe. Wczoraj prezydent Białorusi osobiście polecił premierowi, aby niezwłocznie wypłacono nagrody olimpijczykom. Mińskie media żartują, że teraz najlepsza białoruska zawodniczka ma więcej pieniędzy niż skarb państwa Ukrainy.
Dwoje białoruskich sportowców za zdobycie złotych medali w skokach akrobatycznych na nartach dostało po 150 tysięcy dolarów. Najlepsza białoruska biathlonistka Daria Domraczowa za zdobycie trzech złotych krążków zainkasowała 450 tysięcy dolarów.
Białoruskie media zwracają uwagę, że u białoruskiej sportsmenki na koncie jest teraz więcej pieniędzy niż w budżecie Ukrainy. Portal internetowy niezależnego tygodnika _ Nasza Niwa _ zwrócił uwagę na wypowiedź premiera Arsenija Jaceniuka, który poinformował, że na rachunku skarbu państwa Ukrainy znajduje się 4 miliony 300 tysięcy hrywien, czyli nie więcej niż 430 tysięcy dolarów. A więc jest to o 20 tysięcy dolarów mniej niż dostała Daria Domraczowa za swoje występy w Soczi.
Czytaj więcej w Money.pl