Ministerstwo Środowiska wraz z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska namawiają do skorzystania z dofinansowań do budowy energooszczędnych i pasywnych domów.
Jak wyjaśnia rzecznik resortu środowiska, Paweł Mikusek polskie gospodarstwa domowe zużywają dużo energii. - _ Trzydzieści jeden procent energii elektrycznej czyli co trzecia złotówka wydana na prąd to wydane pieniądze na ogrzewanie. Ogrzewanie to ponad siedemdziesiąt procent zużytej energii _- stwierdził Paweł Mikusek.
Rzecznik Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Witold Maziarz wyjaśnia, że mniejsze rachunki gwarantuje energooszczędny dom. Jeżeli planujemy budowę warto rozważyć tę opcję.
-_ Narodowy Fundusz wesprze taką działalność i można pozyskać na ten cel nawet 50 tysięcy złotych. Jeśli to jest dom energooszczędny można dostać 30 tysięcy złotych _ - powiedział Maziarz.
Smakiem muszą obejść się ci, którzy chcą ocieplić już istniejący budynek. Wyjaśnia rzecznik ministerstwa Środowiska Paweł Mikusek.
- _ W tej chwili raczej na termomodernizacje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska I Gospodarki Wodnej nie ma takich środków _ - komentuje Paweł Mikusek.
Z programu dopłat można korzystać do 2018 roku. Fundusz przeznaczył na ten cel 300 milionów złotych. Po 2020 roku wszystkie nowe budynki będą musiały spełniać rygorystyczne normy energooszczędności.
Czytaj więcej w Money.pl