Prezydent USA skrytykował w środę serwis Amazon.com. We wpisie na Twitterze Donald Trump oskarżył globalnego sprzedawcę detalicznego o niszczenie miejsc pracy w USA. Po tym komentarzu akcje spółki zaczęły tracić na wartości.
"Amazon szkodzi płacącym podatki sprzedawcom detalicznym. Wiele miast i regionów w całych Stanach Zjednoczonych cierpi z tego powodu - przepada wiele miejsc pracy” - napisał Trump. Jak zauważa agencja Reuters, krytyka ze strony Trumpa błyskawicznie odbiła się na notowaniach giełdowych Amazona, które poszły w dół.
W odpowiedzi na tweeta Trumpa Amazon poinformował, że tworzy ponad 50 tys. miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych. Zapewnił też, że płaci podatki w Waszyngtonie i 45 innych stanach, w których działają oddziały firmy.
Nie jest to pierwszy atak Trumpa na spółkę Jeffa Bezosa. Bezos jest bowiem właścicielem dziennika "Washington Post", który mocno krytykował kandydaturę obecnego prezydenta USA podczas kampanii wyborczej.
W maju ubiegłego roku Trump oskarżył Amazona o to, że właśnie dzięki "Washington Post" nie płaci podatków. Na antenie Fox News polityk grzmiał, że za pomocą tej wpływowej gazety Bezos wywiera presję na członkach Kongresu, by ci nakładali na firmę Amazon jak najmniejsze podatki.