- Chcę to powiedzieć jasno: większość Amerykanów obchodzi przede wszystkim, jak będą wyglądać ich własne deklaracje podatkowe za prezydentury Trumpa - powiedziała Conway w wyemitowanym w niedzielę wywiadzie dla telewizji ABC.
- Nasze stanowisko z kampanii wyborczej nie uległo zmianie. Donald Trump poddawany jest obecnie kontroli skarbowej, a doradcy podatkowi i prawnicy radzą, by (deklaracji) nie publikować - dodała Conway. Jak zauważa agencja dpa, tym samym nie wykluczyła jednoznacznie ujawnienia zeznań podatkowych przez Trumpa po zakończeniu kontroli.
Według CNN, Trump był jedynym od ponad 40 lat kandydatem na prezydenta USA, wystawionym przez jedną z głównych partii politycznych, który nie upublicznił swoich zeznań podatkowych. Sam Trump uważa, że nie interesuje się nimi nikt poza reporterami.
Opinia ta stoi jednak w sprzeczności z najnowszym sondażem przeprowadzonym na zalecenie dziennika "Washington Post", z którego wynika, że w opinii 74 proc. Amerykanów Trump powinien ujawnić swoje deklaracje podatkowe. Ponadto petycję w tej sprawie podpisało dotąd w internecie ponad 200 tys. osób.
Decyzję Trumpa w tej sprawie skrytykował demaskatorski portal WikiLeaks. Jest to "jeszcze mniej uzasadnione niż ukrywanie przez Hillary Clinton zapisów jej wystąpień dla banku Goldman Sachs" - oceniła ta internetowa platforma na Twitterze. Chodzi o opublikowane na WikiLeaks zapisy trzech płatnych wystąpień Clinton przed przedstawicielami banku przed wyborami prezydenckimi w listopadzie 2016 roku.