Szefowa MRPiPS zapewniła, że w rekomendacjach wynikających z przeglądu emerytalnego nie ma rozwiązania dot. ograniczeń w pracy na emeryturze. - To się pojawiało w trakcie debat i dyskusji publicznych, ale w naszych rekomendacjach tego nie ma. Rząd wyraźnie mówi o tym, że emeryci będą mogli, tak jak do tej pory, dorabiać w nieograniczony sposób - powiedziała.
Odniosła się także do kwestii "ozusowania" umów o dzieło. "Jesteśmy dziś na takim etapie, że nie ma ani założeń do ustawy, ani nie pracujemy nad takim projektem. Jest dokument, w którym mówimy, że mogą to być zmiany do rozważenia, jak będzie właściwy moment. Dzisiaj żaden tego typu dokument nie powstaje i nie sądzę, żeby w 2017 roku powstał - podkreśliła.
Zwróciła uwagę, że resort pracy będzie analizował sytuację na rynku pracy i za pół roku podejmie decyzję ws. ewentualnego oskładkowania umów o dzieło. Jak podkreśliła, decyzja w tej sprawie będzie uzależniona od rynku pracy - jak zachowa się po wprowadzeniu w życie minimalnej stawki godzinowej. - Zobaczymy, czy nastąpią tu niekorzystne zmiany i na przykład skokowo nie wzrośnie liczba zawieranych umów o dzieło, jako droga obniżania kosztów pracy"- dodała szefowa MRPiPS.
Od nowego roku obowiązuje minimalna stawka godzinowa na poziomie 13 zł. Ma obejmować nie tylko osoby na umowach zlecenia, ale też samozatrudnionych, którzy jednoosobowo świadczą usługi dla firm. Minimalna stawka nie dotyczy m.in. zleceniobiorcy samodzielnie ustalającego miejsce i czas realizacji zadań, jeśli jego wynagrodzenie będzie zależało wyłącznie od osiągniętego rezultatu.
O tym, że rząd rozważa ograniczenia w możliwości zarobkowania dla emerytów, pisała we wtorek "Gazeta Wyborcza". Kilka godzin później Elżbieta Rafalska tłumaczyła, że to tylko propozycje, rekomendacje i że to nic pewnego. Więcej o tym pisaliśmy tutaj.