Program dopłat do wymiany urządzeń grzewczych ma być połączony z dofinansowaniem do termomodernizacji.
- Chcemy pomóc mieszkańcom, właścicielom domów jednorodzinnych wymienić źródło ogrzewania z pieca węglowego na gazowe lub ogrzewanie elektryczne. Żeby to zrobić, wymyśliliśmy taki program, by było to równoczesne z termomodernizacją - powiedział w Bielsku minister środowiska.
Jak mówił, program przewidziany jest na 10 lat i będzie realizowany przez Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska (WFOŚ) oraz Bank Ochrony Środowiska (BOŚ), który zależności od potrzeb będzie udzielał kredytów.
Oficjalne ogłoszenie programu ma nastąpić w połowie maja, a nabór wniosków powinien rozpocząć się w czerwcu. Ma być połączony z cyklem spotkań edukacyjnych, organizowanych w gminach przez WFOŚ i BOŚ.
- Nie ukrywam, że te spotkania chcę trochę wykorzystać jako edukację ekologiczną, żeby uświadamiać, że palenie byle czym w piecu to naprawdę jest trucie siebie i sąsiadów - zaznaczył minister. - Jeśli gmina zechce pomóc, to bardzo dobrze, a jeżeli nie zechce, to robimy ten program bez względu na to, jak do tego gmina będzie podchodziła - zapewnił.
Oglądaj też: Najubożsi nie zapłacą za termomodernizacji domów. Ważne słowa wiceministra
Dotacje do wymiany pieców i termomodernizacji to nie jedyna zmiana, jaką w sobotę wieczorem zapowiedział minister. Do zmiany systemu pracy przygotowuje się już inspekcja ochrony środowiska. Do tej pory działała 8 godzin dziennie. Po zmianach będzie czynna przez całą dobę.
- Na podstawie moich doświadczeń, już trzymiesięcznych, widzę, że inspekcja ochrony środowiska działa trochę tak, że jest nieskuteczna - ocenił Kowalczyk.
Polacy oddychają najbardziej zanieczyszczonym powietrzem w Europie. Według rankingu opracowanego przez Europejską Agencję Ochrony Środowiska spośród 10 najbardziej zanieczyszczonych europejskich miast, 6 znajduje się w Polsce.
_ Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl _