- Moje największe marzenie? Znaleźć czas na życie prywatne. Wstaję o godz. 5, pracuję po 12 godzin dziennie. Ale co ja poradzę? Kocham to, co robię – mówi money.pl Mateusz Pawłowski.
22-letni mężczyzna mieszka w Chorzowie. Od urodzenia nie widzi. Niepełnosprawność w niczym mu jednak nie przeszkadza. Na jednej ze stron na Facebooku znaleźliśmy jego wpis. Wyjaśniał, że tworzy strony internetowe dla różnych firm i chętnie przyjmie nowe zlecenia. Za darmo. Dlaczego za darmo?
- Jestem osobą niewidomą i pewnych oczekiwań nie jestem w stanie spełnić, dlatego nie mógłbym żądać pieniędzy. Poza tym to jest moja pasja i chciałbym stworzyć wartościowe portfolio. Swoją propozycję współpracy kieruję do firm, które chciałyby mieć stronę, ale nie stać ich na nią – wyjaśnił nasz rozmówca.
W jego portfolio jest ok. 30 stron internetowych.A wśród klientów m.in. firmy usługowe – budowlane, ogrodnicze, transportowe. Są też przedsiębiorstwa, które pielęgnują ogrody, drukują wizytówki, remontują maszyny. Pan Mateusz przygotował także witrynę informacyjną dla Łódzkiej Orkiestry Filmowej. Jak przyznaje, jego praca wymaga cierpliwości i dokładności.
- Jestem w stanie stworzyć stronę dla każdego, od urzędu po zakład pogrzebowy. Wszystko zależy od potrzeb klienta. Współpracuję też z katowicką firmą hostingową Lingua-IT, która udostępnia mi bezpłatnie serwer, dlatego opieka nad stroną też nic nie kosztuje.
Mateusz opowiada, że jego oczami są dotyk i technologia. Podczas pracy korzysta z oprogramowania, którym może sterować przy pomocy mowy.
- Pracuję w wordpressie, ale stworzyłem też własny system administrowania. Piszę w php i html'u. Od strony graficznej używam szablonów, zmieniam kolory i podstawiam obrazki. Następnie wysyłam projekt do klienta i czekam na jego uwagi. Czasem jest tak, że muszę wykonać coś, co przekracza mojego możliwości. Wtedy proszę kogoś o pomoc. Robię to jednak w ostateczności. Staram się być samodzielny na tyle, na ile mogę.
Mateusz Pawłowski zaczął przygotowywać strony, gdy miał 17 lat. Nauczył go tego ówczesny nauczyciel z ośrodka w Chorzowie, który wykłada również na Uniwersytecie Śląskim. Mateusz twierdzi, że tworzenie stron nie jest jego jedynym zajęciem.
- Chodzę do policealnej szkoły fizjoterapii i masażu. Wcześniej skończyłem technikum administracji. Liczyłem, że znajdę zajęcie w jakimś urzędzie, ale okazało się, że nie będzie to takie proste. Poza tym staram się organizować różne imprezy czy bezpłatne zajęcia dla dzieciaków, np. konkursy plastyczne.
Mateusz organizuje wydarzenia w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Młodzieży Niewidomej i Słabowidzącej w Chorzowie, którego jest absolwentem.
- Robi dużo fajnych rzeczy, kombinuje nam sponsorów, gdy robimy jakieś imprezy. Pisze regulaminy, ściąga ekspertów. Powiedziałbym, że dziś on nam więcej pomaga, niż my jemu – usłyszeliśmy od dyrektora tej placówki.
Masz newsa, zdjęcie lub nam przez dziejesie.wp.pl