Tak po przesłuchaniu zdecydowała pani prokurator - Jolanta Stańczyk.
Do wypadku doszło w niedzielę wieczorem w Aleksandrowie. Jadący prywatnym samochodem policjant zbiegł z miejsca zdarzenia. Po zatrzymaniu stwierdzono u niego prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Prokuratura postawiła policjantowi zarzuty spowodowania wypadku po pijanemu i ucieczki z miejsca zdarzenia. Zarzuty te mogą się jednak zmienić. Jest to uzależnione od stanu zdrowia dziewczynki. Za kilka dni zostanie ona zbadana przez biegłego, który określi stopień odniesionych obrażeń. Ofiara wypadku przebywa w szpitalu - życiu jej nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policjantowi grozi 4 i pół roku więzienia.