Grozi za to kara do 5 lat więzienia. Wobec mężczyzny zastosowano także zakaz opuszczania kraju.
Podczas przesłuchania w prokuraturze mężczyzna
nie przyznał się do uprowadzenia dziewczynki.
Poszukiwania Oli trwają już czwartą dobę.
Bierze w nich udział ponad 60 policjantów, strażaków ze specjalnie szkolonymi psami i mieszkańcy okolicznych miejscowości.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.