Uzbekistan uprzedził Rosję i swych środkowoazjatyckich sąsiadów, że podwoi ceny swego eksportowanego gazu od początku przyszłego roku.
Kompania państwowa Uztransgas poinformowała, że od 1 stycznia roku 2007 za 1 tysiąc metrów sześciennych gazu będzie żądać 100 dolarów wobec 55- 60 dolarów, które teraz trzeba płacić.
"Uztransgas oficjalnie poinformował swoich partnerów handlowych o wyższych cenach uzbeckiego gazu" - podała spółka.
Rosja importuje rocznie 9 mld metrów sześciennych uzbeckiego gazu. Tyle mniej więcej wystarczyłoby do zaopatrzenia kraju wielkości Austrii.
Rosyjski monopolista gazowy Gazprom, główny odbiorca uzbeckiego gazu, powiedział, że wzrosty cen z Azji Centralnej nie wpłyną na jego interesy, bowiem gaz z tego regionu jest przesyłany na inne rynki, w tym na Ukrainę.
Transport gazu kontrolowanymi przez Gazprom rurociągami przynosi Rosji profity z zachodnioeuropejskich rynków, które nie negocjują bezpośrednio ze śodkowoazjatyckimi producentami gazu i gdzie ceny są wysokie.
Zachód uważnie śledzi transakcje Gazrpomu z Uzbekistanem i innymi poradzieckimi państwami po tym, jak Rosja w związku ze sporem z Ukrainą o cenę gazu na przełomie roku na krótko przerwała jego dostawy do tego kraju, który jest głównym miejscem tranzytu dalej na zachód Europy.
Na razie Gazprom nie skomentował oświadczenia uzbeckiej kompanii.