Energetycy naprawili w Podlaskiem wszystkie poważne uszkodzenia linii związane z opadami mokrego, ciężkiego śniegu. Bez prądu jest jeszcze kilkuset odbiorców, ale wyłączenia nie mają charakteru awarii masowych.
Jak poinformowała Agnieszka Tyszkiewicz z białostockiego oddziału PGE Dystrybucja, najwięcej pracy energetycy mają jeszcze w okolicach Gródka. _ Tam na podmokłym terenie natrafiono na liczne żeremia bobrów - spowolniło to przywrócenie dostaw energii elektrycznej okolicznym mieszkańcom _ - powiedziała.
Według danych PGE Dystrybucja, bez prądu jest w Podlaskiem jeszcze kilkuset odbiorców, ale w wielu miejscach to pojedyncze przyłącza do domów. Według definicji energetyków, _ wyłączenia nie mają charakteru awarii masowych _.
W sobotę rano, po całonocnych opadach mokrego śniegu, bez prądu pozostawało ok. 38 tys. odbiorców w Podlaskiem w kilkunastu gminach wokół Białegostoku i Bielska Podlaskiego. Awarie powodowały gałęzie i drzewa obciążone śniegiem, opadające na linie energetyczne.
Energetycy zwracali uwagę, że szybkie usuwanie uszkodzeń było utrudnione przez warunki terenowe (m.in. obszary Puszczy Knyszyńskiej i Biebrzańskiego Parku Narodowego). Niektóre odcinki linii musiały też być planowo wyłączane, aby bezpiecznie przywracać zasilanie dla obszarów objętych awariami.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Coraz więcej domów bez prądu na Mazurach Od rana dwukrotnie wzrosła liczba uszkodzonych wskutek wichury stacji transformatorowych w woj. warmińsko-mazurskim - z 24 rano do 56 przed południem. | |
Tysiące Europejczyków bez prądu. Przez orkan Cztery osoby zginęły w Polsce, dwie w Wielkiej Brytanii, po jednej w Danii, Austrii i Szwecji. |