Andrzej Duda zapowiedział, że inwestycje w rozwój technologiczny. Polska ma stać się liderem w biotechnologii. Prezydent chce zarabiać na polskiej nauce. Aby tak się stało nie tylko nasze firmy, ale i naukowcy muszą tworzyć konkurencyjne i atrakcyjne produkty.
- Biotechnologia będzie jedną z dziedzin z absolutnej szpicy rozwoju nauki i postępu - powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda. Dodał, że Polski na razie nie ma wśród najlepszych na świecie, jeśli chodzi o tę dziedzinę i że stoi przed nami w tym zakresie wiele trudnych zadań.
Prezydent zainaugurował w czwartek konferencję "Technologie przyszłości. Biotechnologia", która odbywa się w Pałacu Prezydenckim.
- Przyszłość biotechnologii jest przyszłością ogromną. To jest ta dziedzina, która z całą pewnością w sposób niezwykle dynamiczny będzie się cały czas unowocześniała. Można postawiać tezę, że jeśli nie będzie główną, to będzie jedną z tych głównych dziedzin, które będą w absolutnej szpicy rozwoju nauki, rozwoju technologicznego, absolutnej szpicy postępu, jakiego dokonuje człowiek - powiedział prezydent Andrzej Duda.
Jego zdaniem "umiejętność wytwarzania dóbr wysoko przetworzonych oznacza zwiększenie własnej konkurencyjności" i wzrost wydajności.
Według prezydenta, jeśli chodzi o biotechnologię, to cały czas "nie jesteśmy w absolutnym top of the top światowym". "Czy jesteśmy w stanie to zrealizować? Tak. Ale musimy wykonać tutaj wiele zadań, które są zadaniami trudnymi, jeśli chodzi o wytwarzanie, innowacyjność w tym zakresie" - podkreślił.
Andrzej Duda powiedział, że Polska musi np. wypracować mechanizmy finansowania działalności badawczo-rozwojowej w zakresie biotechnologii. Zauważył, że badania w tym zakresie są ryzykowne, kosztowne i nie zawsze prowadzą do realizacji określonego celu. Dodał, że podczas badań nieraz stawiane są tezy, których nie udaje się udowodnić. "To się zdarza w nauce" - zaznaczył. Jednak - zdaniem prezydenta - laboratoria, które podejmują więcej prób, udoskonalają się i efektywność wydawania przez nie środków jest coraz lepsza.
Kolejnym aspektem dotyczącym rozwoju biotechnologii, o których mówił Andrzej Duda, są metody komercjalizacji wyników badań naukowych. Jak ocenił, potrzebne jest "zaplecenie" działalności naukowej z biznesową.
Według prezydenta ważnym elementem jest też legislacja. - Potrzebujemy i rozwiązań prawnych dotyczących biotechnologii - w tym i bioetyki. Cały czas mamy braki w stosunku do tego, czego wymaga od nas choćby Unia Europejska. Cały czas nie mamy w Polsce jeszcze ustawy bioetycznej - mimo tego, że do pracy nad tym zabierano się wielokrotnie. Ale na to nakładają się jeszcze kwestie ideologiczne, światopoglądowe i inne, których przebrnięcie jest bardzo trudne - powiedział.
Zwrócił też uwagę, że jeżeli polscy badacze - "nasze zaplecze intelektualne" - pracują nad rozwiązaniami, to powinny pozostawać w Polsce. Poza tym podkreślił, że naukowcom praca musi się opłacać.
- Te kwestie warunkują, czy będziemy państwem, które będzie w stanie brylować w rozwoju nowoczesnych technologii czy nie - podsumował Andrzej Duda.
Debata w Pałacu Prezydenckim dotyczy roli biotechnologii i perspektyw jej rozwoju. Do udziału w spotkaniu zaproszono naukowców i przedstawicieli świata biznesu. To pierwsza z cyklu konferencji "Technologie przyszłości", poświęconych wyzwaniom stojącym przed polskimi przedsiębiorcami w zakresie innowacji w perspektywie najbliższych lat.
Ludwika Tomala