Dane mają być udostępniane na zasadach komercyjnych. Będzie można z nich korzystać za pół roku.
Liderem konsorcjum jest firma Creotech Instruments. Jak mówi money.pl prezes firmy Grzegorz Brona, zasoby bazy mają być dostępne za sześć miesięcy. Przez kolejne 18 miesięcy będzie można z nich korzystać na preferencyjnych zasadach, później stanie się w pełni odpłatna. Cały projekt jest wart 8 mln zł.
Kto będzie mógł korzystać z zasobów bazy? Oferta będzie kierowana głównie do nauki i biznesu. - Dane mogą dotyczyć na przykład zjawisk pogodowych, czy natężenia ruchu na danym odcinku drogi - przybliża prezes Brona. - Do bazy każdej sekundy będą spływały terabajty danych. Gdybyśmy chcieli zgrywać je na płyty CD, to ich stos miałby wysokość Mont Blanc. Jeszcze nie wiadomo, gdzie będą serwery potrzebne do stworzenia bazy. Pod uwagę brane są cztery lokalizacje: Warszawa, Kraków, Szczecin i Lublin.
W skład konsorcjum razem z Creotech Instruments wchodzi także krajowa spółka CloudFerro, oraz niemiecka firma Brockmann Consult, która pełni rolę doradczą.
- Mimo że z punktu widzenia użytkownika gromadzenie i przetwarzanie danych będzie odbywało się w chmurze, to te operacje obliczeniowe będą wymagały stworzenia i utrzymywania rozbudowanej i skomplikowanej infrastruktury serwerowej, która powstanie na terenie naszego kraju i będzie to największa tego typu instalacja w Polsce – mówi Stanisław Dałek, wiceprezes CloudFerro. – Gdyby dane, które będą tam zgromadzone, wydrukować na papierze, wieża ułożona z kartek sięgnęłaby Księżyca – dodaje.