Sąd uznał, iż w tej sprawie zachodzi uzasadniona obawa matactwa. Wynika ona stąd, że wśród postawionych zarzutów jest podżeganie do składania fałszywych zeznań.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie przedstawiła Michałowi K. 4 zarzuty dotyczące korupcji. Miał on - między innymi - przyjąć korzyść finansową od firmy farmacetycznej "Jelfa" w postaci zapłaconych rachunków w restauracji na kwoty 700 i 350 złotych. Rachunki uregulował pracownik Jelfy, licząc na zatrudnienie w Narodowym Funduszu Zdrowia. Nieoficjalnie mówi się, że chodzi tu także o wpisywanie leków na listy refundacyjne.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.