Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Patryk Skrzat
Patryk Skrzat
|

Dyskonty walczą nie tylko o Polaków. Lidl i Biedronka mają już kilkaset specjalnych sklepów

27
Podziel się:

Jak zakupy za granicą, to najlepiej „tax free”. Doskonale zdają sobie z tego sprawę przedstawiciele sieci handlowych nad Wisłą. Sklepów z taką ofertą przybywa.

Sklep "tax free" w Olsztynie
Sklep "tax free" w Olsztynie (money.pl)

Jak zakupy za granicą, to najlepiej "tax free". Doskonale zdają sobie z tego sprawę przedstawiciele sieci handlowych nad Wisłą. Sklepów z taką ofertą przybywa.

Według różnych szacunków do Polski przybyło nawet kilka milionów imigrantów ze Wschodu. Jesteśmy także coraz popularniejszym kierunkiem turystycznym. Takiej okazji nie mogły przepuścić największe sieci handlowe.

Jak przyciągnąć do siebie klientów spoza Unii? Najłatwiej umożliwić im zwrot podatku VAT. Tym tropem poszły m.in. Biedronka i Lidl. Pierwsza z nich oferuje zakupy "tax free" już od 2014 r. W 2016 r. miała 170 sklepów z taką ofertą. Dziś jest ich już ponad dwa razy tyle.

- Od początku grudnia 2014 r. obcokrajowcy spoza Unii Europejskiej mogą skorzystać z możliwości zwrotu podatku VAT za zakupy dokonane w sklepach sieci Biedronka. Wybrane placówki, w których dostępna jest ta usługa, są specjalnie oznakowane (naklejka z logo "Tax free" na drzwiach wejściowych). Obecnie takich sklepów Biedronka jest ponad 420 – informują money.pl przedstawiciele Jeronimo Martins.

Jak dodają, sklepy te są zlokalizowane głównie w województwach przygranicznych, np. w woj. podlaskim czy lubelskim, ale także w regionach centralnych, np. w woj. kujawsko-pomorskim czy mazowieckim. W samym Lublinie jest blisko 30 takich sklepów.

Również Lidl rozwija swoją ofertę "tax free". Jak informują przedstawiciele biura prasowego Lidla, sieć posiada ok. 150 sklepów z taką ofertą.

Jak działają sklepy „tax free”?

Zasady w sklepach obu sieci są takie same. - Zwrot podatku możliwy jest tylko w przypadku osób na stałe mieszkających poza Unią Europejską oraz następuje po przekroczeniu granicy – tłumaczą przedstawiciele Lidla.

- Klient, chcący skorzystać z usługi "Tax free", po zakupie za minimalną kwotę 200 zł powinien poprosić personel placówki o wystawienie specjalnego formularza. Aby było to możliwe, klient musi posiadać przy sobie paszport lub jego kserokopię - precyzują przedstawiciele Biedronki.

"Tax free" nie tylko w dyskontach

Operatorem zwrotu podatku VAT w Polsce jest firma Global Refund Polska. Z jej usług w ostatnich latach korzystały m.in. Media Markt, , IKEA, Leroy Merlin, Mango, C&A czy H&M.

Przedstawiciele handlu nie ukrywają, że ich najważniejszymi klientami spoza Unii są Ukraińcy. Nic dziwnego, po pierwsze jest ich najwięcej, a po drugie – o czym informowaliśmy już w money.pl, w Polsce zarabiają coraz lepiej. Z najnowszych danych wynika, że 75 proc. dostaje na rękę ponad 2,5 tys. zł. A to sprawia, że w oczach polskiego biznesu już są nie tylko materiałami na pracowników, ale i na dobrych klientów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(27)
WYRÓŻNIONE
zcx
6 lat temu
Nie zapominajcie, że to Duda i pis cały czas zapraszają ukraińców do Polski, bo "praca na nich tu czeka".
aaa
6 lat temu
Czy to jeszcze Polska czy już najbardziej na zachód wysunięty region ukrainy. Kraków jest skolonizowany przez Ukraincow. Sa wszędzie: sprzedawcy, kelnerzy,...
pp
6 lat temu
zart normalnie by zwracac podatki od produktow spozywczych, powinno byc to sprawdzane na granicy ze dany towar wyjechal z kraju przed zwrotem
NAJNOWSZE KOMENTARZE (27)
Józef
6 lat temu
Zapomnieliście dodac że musi ten towar wywozić za granicę.Np. telewizor wtedy vat jest 0.
Jorg
6 lat temu
Ja Ja Naród Polski głupi..i w naszych sklepach wszystko kupi...Bo nie ma innego wyboru ! swoich sklepów nie mają więc muszą płacić za to co im zaoferujemy !
MASAKRA
6 lat temu
WSZYSTKO PRZEZ PEO ŻE POLACY ŻYJĄ W BIEDZIE...!!!!
df
6 lat temu
ooooo jest skrzat, witaj brachu, już się stęskniłem za tobą, urlop czy jakaś choroba cię zmogła że cię tyle nie było? a może po prostu za dużo tego śmieciowego żarcia z biedry? Chłopie tyle razy już ci mówiłem, że pisanie ciągle o biedrze to co innego, ale już żarcie tych popłuczyn z biedry to śmiertelne zagrożenie.
nerw
6 lat temu
Świetnie, że w sklepach znajdujących się na terenie Polski na reklamie głównie wytłuszczone są teksty w obcym języku ;/ Wygląda jak byśmy to my byli przyjezdnymi i dla nas przygotowali jakiś mały wpis na reklamie, żeby nam było miło. Chyba czas powrócić do małych lokalnych sklepów - tak co prawda trochę drożej ale chociaż wiedzą gdzie są i kto jest ich głównym klientem
...
Następna strona