Prawnik w sektorze prywatnym od 2012 do 2015 - takie doświadczenie biznesowe wpisał na swoim profilu na serwisie społecznościowym Kacper Kamiński, syn Mariusza Kamińskiego, ministra koordynatora służb specjalnych. Kamiński junior był też radnym, pracował w kontrolowanej przez PiS spółce Srebrna oraz w Parlamencie Europejskim. Wystarczyło, by dostać intratną posadę w Banku Światowym. Ma zarabiać tam niemal pół miliona zł rocznie. Choć sam twierdzi, że "posiada odpowiednie kwalifikacje", co chwila pojawiają się głosy, że jego kariera to efekt wpływów ojca.
Nie on jednak pierwszy ma ten problem. Niezależnie od tego, która opcja rządzi, dzieci polityków, które robią błyskotliwe kariery, znajdują się pod czujnym "okiem" opinii publicznej.
Michał Tusk stawia na transport
Gdy rządziła PO, jedną z największych afer była ta związana z Amber Gold. Firma Marcina P. nie tylko sprzedawała złoto, którego nie miała, ale również pomogła finansować powstanie linii lotniczych OLT. Ofertę od firmy dostał syn premiera Tuska. Przedtem był dziennikarzem "Gazety Wyborczej", ponoć lubianym przez szefów i kolegów. Nie jest jasne, czemu Tusk junior zdecydował się przyjąć propozycję. Przed Marcinem P. ostrzegał go ojciec, gdy był premierem, a sam Michał Tusk mówił, że wiedział, że "Amber Gold to lipa". Jednocześnie wszyscy znajomi Michała Tuska podkreślali, że syn premiera pasjonuje się transportem, więc być może po prostu poczuł, że trafiła mu się okazja. Po odejściu z "GW" młody Tusk łączył współpracę z OLT z pracą w dziale marketingu gdańskiego lotniska.
Z dawnej współpracy Michała Tuska ciągle musi się tłumaczyć jego ojciec. - Przy dzisiejszych standardach to nie tylko mój syn, ale i wszystkie wnuki zasiadałyby w radzie nadzorczej Orlenu - odpowiadał niedawno Donald Tusk na te zarzuty.
Michał Tusk dziś prowadzi własny biznes związany z branżą transportową. Jego firma rozwozi ludzi z Bydgoszczy na gdańskie lotnisko. Daleko mu jednak do zarobków Kacpra Kamińskiego. Na razie Michał Tusk się cieszy, że jego firma zmniejsza stratę.
Synowie obu polityków robili kariery w biznesie, Fot.: Stanisław Kowalczuk/East News
Na swoim jest też córka szefa Rady Europejskiej, Katarzyna. Prowadzi popularnego bloga MakeLifeEasier i wydaje książki lifestyle'owe, na przykład "Elementarz stylu".
Śp. Leszek Miller junior. Okęcie, KGHM i... kurs językowy w USA
Syn premiera Leszka Millera w ostatnich latach nie był bohaterem mediów, przynajmniej do momentu samobójczej śmierci w sierpniu 2018 r. Od początku swojej kariery zajął się biznesem, choć jego ścieżki przecinały się ze ścieżkami ojca polityka. Skończył studia na prestiżowej SGH i jeszcze w latach 90. został wiceprezesem spółki Fly&Drive, która obsługiwała taksówki na warszawskim Okęciu. Miał wtedy zaledwie 26 lat. Nie ukrywał, że tę pracę dostał dzięki rekomendacji politycznej i wsparciu jednego z ówczesnych liderów lewicy Andrzeja Pęczaka.
Później Miller junior doradzał m.in. jednej ze spółek koncernu KGHM. Gdy pracę stracił, związał się z międzynarodowymi bankami i funduszami inwestycyjnymi. Na początku XX wieku, gdy Miller senior szykował się do objęcia funkcji premiera, wokół Millera juniora zaczęło się robić gorąco. On sam mówił o plotkach, że mógł zostać aresztowany na 48 godzin w czasie kampanii wyborczej. Wybrał się wtedy na kurs językowy na Florydę i wrócił w 2001 r. Wtedy już Miller senior stał na czele rządu.
Czasy rządów SLD kojarzą się z aferami, w tym tą związaną z Lwem Rywinem. Wielokrotnie w jej kontekście pojawiało się nazwisko Millera juniora, nic konkretnego jednak za tym nie szło. Właściwie od czasu powrotu z USA życie zawodowe Millera juniora było owiane tajemnicą. On sam nie chciał nawet ujawniać nazwy swojej firmy. - Gdybym ją ujawnił, mógłbym już dziś zamknąć interes. I tak od jakiegoś czasu nikt nie chce ze mną współpracować, a gdyby w mediach zaczęła krążyć nazwa firmy – to byłaby już katastrofa - tak mówił Miller junior "Polityce" w 2006 roku. Wiadomo jednak, że był człowiekiem majętnym.
Życie z dala od mediów prowadzą dzieci byłego premiera Józefa Oleksego. Michał Oleksy, jak wynika z jego profili w mediach społecznościowych, od ponad 7 lat pracuje w NBP. Julia Oleksy wybrała studia i karierę za granicą. Kształciła się w Londynie i pracowała w branży energii odnawialnej w Amsterdamie.
W biznesie działa też Marta Kaczyńska, córka śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W 2014 r. założyła w Sopocie własną kancelarię adwokacką. Poza tym realizuje się jako publicystka prawicowego tygodnika "Sieci". Ma jeszcze jednak inną funkcję, którą zawdzięcza znanemu politykowi. Od 2017 r. zasiada w Kolegium Historyczno-Programowego Europejskiego Centrum Solidarności. Co ciekawe, zarządzenie w tej sprawie wydał prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, osoba niezbyt dobrze wyrażająca się o środowisku PiS.
W tej samej branży działa Tadeusz Komorowski, jeden z synów byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Jak opisywała "Gazeta Wyborcza", to wzięty prawnik w branży nieruchomości. Miał odpowiadać za załatwianie pozwoleń na budowę, zgód na przyłączenie mediów i wpisy do ksiąg wieczystych. I jego kariera okazała się pretekstem do ataków politycznych. Jacek Kurski pytał niegdyś publicznie, czy syn Bronisława Komorowskiego był prokurentem w firmie byłego oficera WSI. "GW" po tych oskarżeniach prześledziła karierę Tadeusza i stwierdziła, że oskarżenia są jednak bezpodstawne.
Jak nie biznes, to show-biznes
Sporo dzieci polityków do biznesu woli jednak show-biznes. Z całkiem niezłymi skutkami. Agata Buzek, córka byłego premiera i szefa Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka, ma na koncie kilkadziesiąt ról w filmach - zarówno polskich, jak i obcojęzycznych. W "High Life" z 2018 r. zagrała obok Roberta Pattinsona oraz Juliette Binoche. Jest też modelką.
Weronika Rosati, córka byłego szefa MSZ Dariusza Rosatiego, także występowała wielokrotnie w filmach i serialach. W "Last Vegas" z 2013 r. zagrała obok największych gwiazd Hollywood - Morgana Freemana, Roberta De Niro oraz Michaela Douglasa. W 2016 dostała rolę w filmie "USS Indianapolis: Men of Courage" u boku Nicolasa Cage'a, jednak obraz zarobił zaledwie 1,6 mln dol. przy 40-milionowym budżecie.
W krajowych mediach karierę robiła natomiast Aleksandra Kwaśniewska, córka byłego prezydenta. Zajęła drugie miejsce w show TVN "Taniec z Gwiazdami", potem była reporterką "Dzień Dobry TVN", prowadziła też program radiowy. Jednak potem z mediów zniknęła. - Nie mam charakteru do życia na świeczniku - tłumaczyła w wywiadzie dla "Urody Życia".
Jest jednak jedna osoba, której udało się połączyć własny biznes z karierą w mediach. To Monika Jaruzelska, córka gen. Wojciecha Jaruzelskiego. To znana projektantka mody, która miała swoje atelier, a jednocześnie popularna dziennikarka i autorka książek. Ma jednak i żyłkę polityka. W 2018 r. została warszawską radną.
Zobacz też: "Dzieci" PiS-u. Kto i gdzie zatrudnia "swoich"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl