- Czy rząd jest przygotowany na negatywne konsekwencje Brexit? Nikt nie był przygotowany. Ani rząd, ani opozycja nie była przygotowana. Wszyscy liczyli na to, że Brytyjczycy jednak nie zrobią tego ruchu. W tej chwili trwa gorączkowe myślenie, co z tym wszystkim zrobić - mówił w programie #dziejesienazywo Marek Borowski, były wicepremier i minister finansów, a obecnie senator niezależny.
Zdaniem byłego wicepremiera i ministra finansów konsekwencje Brexitu mogą być poważniejsze niż się je ocenia w tej chwili. Wszystko ze względu na silne połączenia krajowych gospodarek. - Konsekwencje wyjścia Wielkiej Brytanii na razie wylicza się na minus 0,1 - 0,2 proc. PKB, ale w naszym przypadku każde osłabienie tempa wzrostu gospodarczego to jest pewien problem - dodawał Borowski.
Borowski zaznacza, że w tej chwili rząd powinien działać wspólnie z opozycją. - Dobrze byłoby, żeby rząd, który na razie lekceważąco traktuje opozycję i uważa, że jest najlepszym rządem wszechczasów, porozumiał się z opozycją co robić, jak robić, o które nasze interesy zadbać i jak do tego dbać o interesy całej Unii Europejskiej. Krótko mówiąc, trzeba wrócić do pierwszej ligi, bo spadliśmy do drugiej. Czy Jarosław Kaczyński będzie potrafił to zrobić? Nie wiem - mówił Borowski.