Na przełomie maja i czerwca rząd Beaty Szydło zaprezentuje nowy program mieszkaniowy. W studio #dziejesienazywo ekspert rynku nieruchomości Marcin Krasoń z Home Broker analizuje elementy programu. Zamiast promowania wykupu na własność rząd chce postawić na tańszy wynajem. Dużą rolę odegrać mają między innymi spółdzielnie mieszkaniowe. - Do tej pory nie robiły nic, w końcu zaczną budować mieszkania - mówi Krasoń.
Mieszkanie+ to w tej chwili priorytetowy program dla rządu Beaty Szydło. Premier zapewniała na ostatnich konferencjach prasowych, że szczegóły i założenia programu poznamy na przełomie maja i czerwca. Rządząca ekipa planuje budować tanie mieszkania. Maksymalne koszty wybudowania metra kwadratowego mają wynosić 2,5 - 3 tysiące złotych. Czy to w ogóle możliwe?
- Jak najbardziej. Trzeba zwrócić uwagę, że w przypadku mieszkań duży wpływ na ceny w danej lokalizacji ma cena działki. Cegły są tak samo drogie w Kutnie, jak i w Warszawie czy gdzieś za Lublinem. Kwestia gruntu jest istotna, w Warszawie są oczywiście najdroższe. Teoretycznie udałoby się wybudować mieszkanie w cenie 3 tys. za metr kwadratowy, ale trzeba mieć tanią działkę lub mieć ją zupełnie za darmo. I tutaj pojawia się pomysł, żeby domy stawiać na gruntach należących do agencji rządowych i skarbu państwa. Wtedy da się tanio budować - wyjaśnia Krasoń.
Ekspert zwraca jednak uwagę, że sprzeciw mogą zgłaszać obecni właściciele gruntów. - Nie sądzę, żeby ktoś był uśmiechnięty z tego powodu - dodaje Krasoń.
- Trzeba sobie jednak zadać kluczowe pytanie. Czy Polacy będą mogli kupić tak tanie mieszkania? Oczywiście nie. One trafią na rynek wynajmu czynszowego z pewną opcją wykupu, ale po pewnym - dłuższym okresie. To nie znaczy, że będziemy mogli kupić w Warszawie mieszkanie za trzy tysiące złotych - mówił Krasoń.
Analityk jest zdania, że odejście od wspierania wyłącznie własności mieszkaniowej na rzecz wynajmu to dobry krok. - Dotychczasowe programy dawały rybę, a nie wędkę. To były bezpośrednie programy i pieniądze. Wstępnie w Mieszkanie+ mamy pomysł kas oszczędnościowo-budowlanych, które będą zachęcać i uczyć oszczędzania długoterminowego. To dobre rozwiązanie. Najem w Polsce ma wciąż ogromny potencjał - mówił Krasoń.