Wszystkie osoby, które skończyły 75 lat otrzymają darmowe leki - wynika z projektu ustawy przygotowanego przez Ministerstwo Zdrowia i zatwierdzonego w ubiegłym tygodniu przez rząd. To częściowa realizacja jednej z przedwyborczych obietnic Prawa i Sprawiedliwości. Dlaczego częściowa? Bo darmowe będą tylko określone leki. Aleksander Łaszek z Forum Obywatelskiego Rozwoju jest przekonany, że to dobry kierunek. Po pierwsze oszczędzi na tym budżet, po drugie - rząd uniknie patologicznych sytuacji.
- Gdy próbowaliśmy szacować skutki obietnic przedwyborczych, baliśmy się, że będzie to propozycja wielomiliardowa. Według ostatnich propozycji Ministerstwa Zdrowia, darmowe leki będą bardzo ograniczone. Z punktu widzenia budżetu to bardzo korzystne, biorąc pod uwagę sytuację budżetową Polski, jest to słuszny kierunek - tłumaczył w programie #dziejesienazywo Aleksander Łaszek, główny ekonomista FOR.
Ekspert przypomina, że już w przeszłości obowiązywały przepisy, które gwarantowały seniorom darmowe leki, ale były często nadużywane. W jaki sposób? Osoby starsze bardzo często kupowały leki dla swojej rodziny, a nie dla siebie. Istotną kwestią jest również to, jakie leki trafią na ministerialną listę.