- Zainteresowanie produktami z tzw. trzeciego filara emerytalnego jest znikome. To wynika ze skomplikowania IKE i IKZE, trzeba ten system uprościć - uważa Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. Zdaniem prof. Leokadii Oręziak z SGH - najważniejszym argumentem przeciw takim inwestycjom jest ich wysokie ryzyko.
Według danych Komisji Nadzoru Finansowego liczba indywidualnych kont emerytalnych (IKE) na koniec czerwca br. wyniosła 838,2 tys., tj. o 21,5 tys. więcej niż rok wcześniej. Wartość środków zgromadzonych na tych kontach sięgnęła 5 513,1 mln zł i wzrosła o 845,4 mln zł rok do roku. Liczba indywidualnych kont zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) sięgnęła w tym czasie 554,6 tys., tj. o 61,4 tys. więcej niż rok wcześniej, a wartość środków zgromadzonych na nich wyniosła 392,5 mln zł, czyli o 238,16 mln zł więcej rok do roku.
Na koniec czerwca 2015 roku osoba oszczędzająca na IKE zgromadziła na swoim koncie średnio kwotę 6 577 zł, czyli o 862 zł więcej niż rok wcześniej. Średni stan konta IKZE to 708 zł na koniec czerwca br., o 395 zł więcej niż rok wcześniej.