Od dziś symbolicznie statystyczny Polak zaczyna zarabiać na siebie i rodzinę. Eksperci z Centrum im. Adama Smitha już po raz 21. wyznaczyli datę Dnia Wolności Podatkowej w Polsce. Od 1997 r. Dzień Wolności Podatkowej wypadał w okolicach 20 czerwca. Przed rokiem był to 22 czerwca.
Aktualizacja 10:58
Jak poinformowali na konferencji prasowej, ich obliczenia to wynik udziału sektora wydatków publicznych w PKB - w tym roku to 44,99 proc. _ - Oznacza to, że obywatele pracują na potrzeby rządu 165 dni _ - tłumaczył ekspert Centrum Kamil Zubelewicz.
- _ Dzień Wolności Podatkowej to wypadkowa oczekiwań społecznych _ - uważa ekonomista profesor Witold Orłowski, który podkreśla, że z jednej strony chcemy płacić jak najniższe podatki, z drugiej oczekujemy od państwa dostarczania określonych usług.
Inni eksperci podkreślają, że nadal najbardziej obciążone państwowymi daninami są: praca, przedsiębiorczość i świadczenia społeczne. Wskazali też na zmniejszające się wpływy z VAT.
_ - Na ten rok rząd zaplanował nominalnie mniej dochodów niż na zeszły. Uwzględniając inflację, realnie wpływy będą niższe. Jednocześnie nie zmieniono stawek podatkowych. To oznacza, że rośnie albo szara strefa, albo bezrobocie _ - mówił Zubelewicz.
Wiceszef Centrum im. Adama Smitha Andrzej Sadowski uznał, że polski system podatkowy jest nieefektywny. _ - Bez radykalnego obniżenia opodatkowania pracy nie da się uzyskać jednocyfrowego bezrobocia. System podatkowy stał się nieefektywny, stawki podatkowe są za wysokie _ - mówił.
Ireneusz Jabłoński z Centrum im. Adama Smitha przypomniał, że od 1994 r. Centrum proponuje zmianę systemu podatkowego. _ - To co proponujemy, to system podatkowy, który mniej będzie szkodził, temu co jest źródłem bogactwa, czyli pracy _ - wskazał.
_ - Proponujemy zastąpić nieefektywny podatek CIT, który generuje proporcjonalnie znacznie większe koszty poboru niż przychody, podatkiem od sprzedaży, czyli wartości netto na fakturze VAT ze stopą podatkową 1 proc. To znacznie uprości system poboru i wyrówna szanse polskich przedsiębiorstw w konkurowaniu międzynarodowymi korporacjami _ - mówił.
Ponadto - jak dodał - w miejsce PIT oraz różnych składek Centrum proponuje wprowadzić jeden podatek od wynagrodzeń w wysokości 25 proc. płacy netto. Dodatkowo stawka VAT zostałaby ujednolicona, za wyjątkiem obszarów regulowanych przez Unię Europejską.
Jabłoński przekonywał, że zmiany te można byłoby wprowadzić _ praktycznie z roku na rok _ i byłyby korzystne dla wszystkich. _ Wprowadzenie tego rozwiązania dałoby nam bardzo istotną przewagę konkurencyjną _ - ocenił.
Czytaj więcej w Money.pl