Sondaże pokazują, że w takich sprawach jak bezrobocie, edukacja czy opieka zdrowotna Kerry ma przewagę nad obecnym prezydentem. George Bush będzie więc starał się podważyć wiarygodność kandydata Demokratów przedstawiając go jako skrajnego liberała ze skłonnościami do podnoszenia podatków. Zadaniem Kerry'ego będzie udowodnienie wyborcom, że jego program socjalny można sfinansować przy jednoczesnym ograniczaniu deficytu.
Trzecia debata Busha i Kerry'ego odbędzie się na uniwersytecie
stanowym w Arizonie. Jej przebieg reguluje szczegółowe porozumienie sztabów wyborczych. Kandydaci będą stać w odległości 3 metrów od siebie, nie mogą ruszać się z miejsca, pytania będzie zadawał dziennikarz, a Bush i Kerry mogą stawiać tylko pytania retoryczne. Ponieważ jest to ostatnia debata, złamanie tych reguł nie grozi już żadnymi konsekwencjami. Komentatorzy spodziewają się więc, że dzisiejszej nocy w Arizonie może dojść do niespodzianek.