Oskarżenia o lobbying i ostry spór o opodatkowanie między konkurującymi ze sobą wytwórcami e-papierosów i branżą tytoniową zdominował dyskusję o przyszłości polskiej branży tytoniowej, którą zorganizowano we wtorek w Krajowej Izbie Gospodarczej.
Raport "Analiza krajowego rynku wyrobów tytoniowych i perspektywy rozwoju", przygotowany przez firmę CASE-Doradcy na zlecenie KIG, konstatował potrzebę wsparcia branży ze strony państwa ze względu na spadek liczby palaczy, malejącą konsumpcję legalnych papierosów i m.in. rosnącą konkurencję ze strony e-papierosów.
- Utrzymanie pozycji (lidera w produkcji papierosów w UE - red.) wymaga pewnych i racjonalnych regulacji produktowo-podatkowych - podkreślał szef KIG Andrzej Arendarski podczas prezentacji raportu.
W raporcie zarekomendowano wprowadzenie akcyzy na płyny do e-papierosów bez względu na zawartość nikotyny. Jednocześnie postulowano wprowadzenie "racjonalnego kwotowego podatku akcyzowego na nowatorskie wyroby tytoniowe", uwzględniając - jak napisano "mniejszą szkodliwość tych produktów". Nowatorskie wyroby tytoniowe to przypominające e-papierosy produkty, w których tytoń jest podgrzewany do wysokiej temperatury, a nie spalany jak w tradycyjnym papierosie.
Propozycje te wzbudziły oburzenie przedstawicieli branży e-papierosowej.
- Niestety odnosimy wrażenie, że jesteśmy pod szyldem Krajowej Izby Gospodarczej na imprezie, promującej nowatorskie wyroby tytoniowe. Trzech prelegentów reklamuje nam nowatorskie wyroby tytoniowe jako lekarstwo na ratowanie budżetu Rzeczpospolitej Polskiej. Moim zdaniem jest to nieuprawnione. Proponujecie zastosowanie specjalnych, preferencyjnych stawek i metod obliczania podatku akcyzowego na nowatorskie wyroby tytoniowe. Nie ma podstaw (do tego - red.) - mówił Jerzy Jurczyński ze stowarzyszenia przedsiębiorców i producentów branży e-papierosowej eSmoking Association.
Jak mówił, postulaty proponowane w raporcie mają "wzmocnić konkurencyjność cenową tych produktów, które mają być wprowadzone na rynki europejskie tylko przez jeden czy też dwa koncerny europejskie, (...) aby zwiększyć ich konkurencyjność rynkową dla konsumenta w porównaniu do e-papierosów".
- E-papierosy nie są problemem, są rozwiązaniem problemu, utrzymującej się na bardzo wysokim poziomie konsumpcji wyrobów tytoniowych w Polsce - podkreślał Jurczyński, twierdząc, że odbywa się to z korzyścią dla zdrowia publicznego w naszym kraju.
Na potrzebę korzystnych zmian w podatkach ze względu na związane z ich produktami korzyści dla zdrowia publicznego powoływali się także przedstawiciele branży tytoniowej.
- Ja z dużą nadzieją patrzę na nowatorskie produkty tytoniowe. (...) Jako przedstawiciel plantatorów nie mam wielkiego sentymentu do przedstawicieli branży e-papierosowej, jako że w wyrobach, które wy oferujecie nie uświadczymy tytoniu, a liquidy chińskie i inne. Z punktu widzenia branży, zdrowia publicznego jest to niewątpliwe przyszłość. Życzyłbym sobie, aby jak najszybciej w Polsce wprowadzić tego typu wyroby jak Ploom czy iQOS - mówił Przemysław Noworyta z Polskiego Związków Plantatorów Tytoniu.
Przekonywał, że takie produkty mają "poziom nikotyny podobny do papierosów, ale gama pozostałych kilkuset pierwiastków jest zredukowana" "do okolic zera".
- Będzie to przełom, przełom z punktu widzenia zdrowia - podkreślił.
Czytaj więcej w Money.pl