Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

E-recepty: NFZ chce, lekarze raczej nie

0
Podziel się:

Ponad miliard złotych rocznie można by zaoszczędzić, zastępując papierowe recepty elektronicznymi i uwalniając system refundowania leków od wielu nadużyć. W środowisku lekarzy i farmaceutów brak jednak entuzjazmu dla tego projektu – pisze „Gazeta Wyborcza”.

Narodowy Fundusz Zdrowia system elektronicznych recept chce zacząć wprowadzać jeszcze w tym roku. Program pilotażowy obejmie dwa wielkopolskie powiaty. Weźmie w nim udział ok. 200 lekarzy.

_ NFZ z roku na rok wydaje coraz więcej pieniędzy na refundację (dopłaty do leków). W tym roku będzie to aż 6,634 mld zł, czyli o 319 mln zł więcej niż rok temu i pół miliarda więcej niż dwa lata temu. _Formalnie dla pacjenta e -recepty nie zmienią nic. Lekarz tak jak do tej pory wypisze papierową receptę, która chory przekaże następnie farmaceucie. Spore zmiany czekają za to służbę zdrowia i apteki. Lekarz oprócz papierowej recepty, stworzy również jej elektroniczną wersję w komputerze. Papierowe recepty będą numerowane. Kiedy pacjent przyjdzie do apteki, farmaceuta korzystając z takiego numeru ściągnie z komputerów NFZ informację jakie leki przepisano choremu – czytamy w GW.

Na świecie taki system to nic nowego. Elektroniczne recepty działają już m.in. w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Skandynawii czy USA. Według firmy doradczej Ernst&Young elektroniczne recepty wyparłyby u nas papierowe po pięciu, dziesięciu latach.

Według ekspertów na wprowadzeniu e-recept skorzystają wszyscy:

• Pacjent, bo lekarz w trakcie wypisywania recepty, korzystając z elektronicznej bazy danych, może mu powiedzieć, ile leki będą kosztować. Chory może też od razu prosić o ich wymianę na tańsze odpowiedniki.

• Farmaceuta nie będzie musiał odszyfrowywać przez długie minuty bazgrołów lekarza. Co doktor zapisał i w jakiej ilości, zobaczy komfortowo na ekranie komputera. I szybciej dostanie refundację.

• Lekarz, bo będzie od razu widział, czy chory stosuje się do jego zaleceń. Po wizycie pacjenta w aptece dostanie informację, co kupił, a czego nie (np. czy wziął pięć przepisanych preparatów, czy też tylko dwa).

N e- receptach dużo zyska również sam Fundusz. Zdaniem specjalistów uszczelniły by system leków refundowanych i pomogłyby wyplenić z rynku fałszywki. Dziś recepty często są np. kserowane. Później na podstawie podróbek fałszerze wykupują leki w kilku aptekach – pisze „Gazeta Wyborcza”

NFZ z roku na rok wydaje coraz więcej pieniędzy na refundację (dopłaty do leków). W tym roku będzie to aż 6,634 mld zł, czyli o 319 mln zł więcej niż rok temu i pół miliarda więcej niż dwa lata temu._ Elektroniczne recepty działają już m.in. w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Skandynawii czy USA. _

Te wydatki według nieoficjalnych szacunków funduszu można ściąć o 10 do 20 proc. Przekładając to na liczby - potencjalne oszczędności z tytułu wprowadzenia w kraju elektronicznych recept mogą wynieść od ponad 660 mln zł do ponad 1,3 mld zł – czytamy w „Gazecie Wyborczej”.

Skoro e-recepty są tak dobre, to czemu ich jeszcze nie ma? Głównie dlatego, że środowisko lekarsko-farmaceutyczne na nadmierną przejrzystość i szczelność systemu wcale nie ma na ochoty. Koncerny farmaceutyczne interesuje głównie to, aby leków sprzedawało się jak najwięcej i jak najdroższe. Lekarze zaś często z koncernami współpracują.

E-recepty według NFZ

NFZ system elektronicznych recept chce wprowadzać w dwóch etapach. W pierwszym recepty papierowe istniały by obok elektronicznych. W drugim papier byłby całkiem wycofany.

Pacjent miał by specjalną kartę z mikroprocesorem (która mogłaby być zarazem jego legitymacją ubezpieczeniową oraz kluczem do bazy danych o pacjencie, jego chorobach, przebiegu leczenia itp.). Podczas wizyty lekarz zapisywałby receptę na takiej karcie, albo na elektronicznym koncie pacjenta w bazie danych – pisze „Gazeta Wyborcza”

W aptece chory poda kartę a farmaceuta ściąga receptę z karty, albo połączy się przez internet z bazą danych.

Równocześnie system informatyczny wyśle do NFZ informację o zrealizowaniu recepty, dzięki czemu apteka szybko (do 24 godzin a nie w tydzień) dostaje refundację.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)