Za swoją główną przewagę konkurencyjną uznaje umiejętność łączenia tych funkcji w jednym projekcie, dzięki czemu buduje kompleksowe fragmenty miast. Echo ma w budowie i przygotowaniu ponad 1,1 mln mkw. powierzchni użytkowej, z czego znacząca część właśnie w takich miastotwórczych projektach.
W Katowicach przy ul. Kościuszki trwają ostatnie prace na budowie centrum handlowo-rozrywkowego Libero. Dla Echo Investment to szczególny projekt: będzie sto pięćdziesiątym w historii spółki, a po jego otwarciu deweloper będzie mógł pochwalić się, że oddał do użytku 1,5 mln mkw. powierzchni mieszkań, biur oraz pod nowoczesny handel i rozrywkę. To bilans 22 lat działalności. Jednak od kilku lat aktywność kieleckiej firmy wyraźnie przyspiesza: jej szefowie deklarują, że przez nadchodzące 3-4 lata chcą wybudować kolejny milion metrów kwadratowych.
- Mamy w budowie i przygotowaniu ponad 1,1 mln mkw. powierzchni mieszkaniowej, handlowej i biurowej. Jesteśmy bardzo aktywni na rynku zakupów gruntów. W tym roku już kupiliśmy działki na około 70 tys. mkw. projektów - głównie mieszkań. W ubiegłym było to około 360 tys. mkw. W negocjacjach czy zabezpieczone umowami przedwstępnymi jest teraz dalsze 180 tys. mkw., także z przewagą mieszkań. Szybko się rozwijamy, jesteśmy największym deweloperem w Polsce w sektorze biurowym i handlowym, walczymy o podium w mieszkaniach – mówi Nicklas Lindberg, prezes Echo Investment.
_ Nicklas Lindberg, prezes Echo Investment _
Na wyższym biegu
Wyraźnego przyspieszenia Echo Investment nabrało od 2015 roku, kiedy jego głównymi akcjonariuszami zostały renomowane globalne fundusze PIMCO i Oaktree, wspierane przez najbardziej aktywnego krajowego zarządcę funduszy w tym sektorze – Griffin Real Estate. Doskonałe rozeznanie menadżerów w świecie finansów to wyraźne korzyści dla firmy: co jakiś czas Echo ogłasza, że któryś z globalnych funduszy kupuje od dewelopera gotowe budynki czy staje się jego partnerem we wspólnych przedsięwzięciach. Kilka tygodni temu Echo z takim partnerem powołało do życia nową spółkę, która w ciągu 3-5 lat zgromadzi około 5-7 tys. mieszkań. Będą wynajmowane Polakom na średni i długi okres. Resi4Rent stanie się największą prywatną instytucją wynajmującą mieszkania w kraju.
- Platforma właśnie przejęła cztery projekty inwestycyjne z 1 200 mieszkaniami w budowie i w nieodległej przyszłości rozpocznie kolejne, z 1 700 lokalami. Jesteśmy przekonani, że zmieniający się styl życia i przyzwyczajenia Polaków zwiększają zapotrzebowanie na mieszkania do wynajmu. To już teraz jest duży, choć niezorganizowany rynek. Na przykład w Warszawie, wg szacunków REAS, wynajmuje się około 100 tys. mieszkań. Dotychczas na tym rynku nie było graczy instytucjonalnych, podczas gdy w Europie Zachodniej najem instytucjonalny jest bardzo popularną formą, a firmy z tego sektora mają bardzo wysokie wyceny. Naszymi najemcami będą przede wszystkim młodzi profesjonaliści, których stać na najem mieszkania w dobrym standardzie, ale nie chcą, bądź jeszcze nie mogą takiego mieszkania kupić – mówi Nicklas Lindberg.
Pierwszy projekt Resi4Rent zostanie oddany do użytku w II kwartale przyszłego roku.
- Zakładamy, że od początku budynki będą wynajęte w wysokim stopniu. Kalkulujemy ceny wynajmu po średnich stawkach rynkowych dla danej lokalizacji. Naszą przewagą jest, że będą to nowe budynki z dodatkowymi usługami, a kontrakt będzie zawarty ze stabilną instytucją. Dlatego spodziewamy się wysokiego popytu – mówi Maciej Drozd, wiceprezes Echo Investment, który odpowiada za finanse spółki.
Budowanie kawałków miast
Mieszkania na wynajem będą komponentem miastotwórczych projektów, w których Echo Investment wykorzysta wszystkie swoje dotychczasowe doświadczenia. Strategia Echo przewiduje szukanie dużych działek w dobrych punktach dużych polskich miast, gdzie można zaprojektować atrakcyjny fragment miasta, a jednocześnie rozpocząć budowanie biur, miejsc pod handel i usługi, a także mieszkań, by po niedługim czasie oddać do użytku zarówno budynki, jak i doskonale zaprojektowaną przestrzeń wspólną wokół nich. Tak dzieje się w Warszawie przy ul. Grzybowskiej, na terenach dawnych Browarów Warszawskich: pierwszą łopatę spółka wbiła jesienią 2016 roku, obecnie wszystkie główne budynki są w trakcie budowy, a do 2020 roku wszystkie roboty będą zakończone. Co więcej, spodziewane marże na tym projekcie są bardzo wysokie.
- Przy kupowaniu dużych działek konkurencja jest relatywnie niewielka, co pozwala na obniżenie ceny jednostkowej ziemi. Elastyczność funkcji w takim projekcie pozwala łatwo reagować na popyt i sytuację rynkową: kiedy sprzedają się mieszkania - kładziemy na nie nacisk; jeśli to pożądana lokalizacja biurowa - staramy się zaprojektować w nich więcej powierzchni biurowej. Ponadto widzimy efekt synergii przy projektowaniu przestrzeni wspólnej dla całego kwartału, a także przychylność dla takich kompleksowych inwestycji ze strony miasta – mówi Maciej Drozd.
Pierwsze budynki Browarów Warszawskich będą gotowe już pod koniec tego roku. Będą to biurowiec, w którym swoją siedzibę będą miały L'Oréal Polska, WeWork i Epam oraz budynek mieszkaniowy z setką mieszkań – wszystkie dawno sprzedane.
- Kolejny taki projekt powstanie w Łodzi przy ul. Tymienieckiego, na działce po dawnej fabryce Scheiblera. Miasto latem uchwaliło dla tego terenu plan zagospodarowania. Mamy również interesujący teren w Krakowie przy ul. Wita Stwosza, gdzie również przygotowujemy się do powtórzenia tego konceptu – mówi Nicklas Lindberg.
Zaufanie liczone pieniędzmi
Grupa Echo Investment w pierwszym półroczu 2018 r. wypracowała 126 mln zł zysku netto. Ma bardzo stabilną sytuację finansową. Wskaźnik zadłużenia do wartości aktywów jest bardzo bezpieczny i wynosił na 30 czerwca 2018 r. jedynie 29%.
- Stale współpracujemy z największymi bankami , które chętnie finansują budowę naszych projektów. Jesteśmy bardzo aktywni na rynku obligacji. Nasze papiery należą do najbardziej płynnych na rynku Catalyst. Cieszymy się zaufaniem instytucji finansowych, które są obecnie w posiadaniu naszych obligacji o nominalnej wartości ponad 716 mln zł. Od 2014 roku emitujemy także obligacje dla inwestorów indywidualnych. Do tej pory wyemitowaliśmy dla nich obligacje o łącznej wartości 550 mln zł, z czego 350 mln zł nadal jest przedmiotem obrotu na giełdzie, a pozostałe 200 mln zł zostało wykupione w terminach zapadalności. W kwietniu 2018 roku Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdziła nam prospekt emisyjny obligacji dla inwestorów indywidualnych na kolejne 400 mln zł, z czego 50 mln zł uplasowaliśmy w maju – wylicza Maciej Drozd.