Wskaźnik bezrobocia na koniec 2016 r. osiągnął najniższy poziom od wielu lat. Jak informowano w ciągu całego roku, liczba bezrobotnych spadła o prawie 230 tys. osób. W całym 2016 r. zgłoszono do urzędów pracy 1 mln 493 tys. wolnych miejsc pracy. Przed dwoma tygodniami MRPiPS informowało, że stopa bezrobocia rejestrowanego w grudniu wyniosła 8,3 proc., co było wzrostem o 0,1 pkt. proc. w porównaniu z listopadem.
- Mamy najlepszą od 1991 r. sytuację na rynku pracy i każdy brak pracownika dziś próbuje się tłumaczyć tym, że wypłacamy świadczenie 500+. Proszę pamiętać, że ten niedobór wynika także z malejącego bezrobocia - mówiła w piątek Rafalska w Polsat News.
Dodała, że problemów z niedoborem pracowników należy szukać także w tym, na ile atrakcyjna jest praca, bo skoro jest dobra sytuacja na rynku pracy, to szukamy lepszych miejsc pracy o lepszym wynagrodzeniu
- Nie twierdzę, że zasiłki mają zastąpić dochód z pracy; absolutnie jestem daleka od tego twierdzenia. Odbieram natomiast jako niesprawiedliwe mówienie, że jesteśmy narodem, który nie szuka pracy. Liczba bezrobotnych nam spadła. Ci, którzy są bezrobotni, to ludzie być może niewierzący, że może odnaleźć się na rynku. Bardzo trudno przywrócić ich na ten rynek. Pewnie część jest po to, by korzystać z ubezpieczenia zdrowotnego - mówiła.
Oceniła, że Polacy pracują długo i coraz wydajniej, a na tle innych krajów europejskich za mniejsze pieniądze. - To nie jest tak, że każda kobieta, która otrzymała 500+, myśli, że jej w domu będzie najlepiej - oceniła.
- Kobiety są rozważne, muszą myśleć o swoim zabezpieczeniu emerytalnym na przyszłość, muszą pamiętać o tym, że pracując, mogą zachorować i wtedy otrzymują świadczenia, a 500 zł nie zastąpi wynagrodzenia z pracy. Nie mamy potwierdzonych danych, że coś szalenie niepokojącego się dzieje, a uważnie te dane z rynku pracy obserwujemy - zapewniła.
W czwartek Rafalska informowała, że jest zagwarantowane pełne finansowanie programu 500+ w tym roku - koszt finansowania 12 miesięcy programu to dokładnie 23 mld 166 mln zł, łącznie z obsługą tego zadania.
W czwartek premier Beata Szydło - w ramach przeglądu resortów - spotkała się z minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbietą Rafalską i ministrem zdrowia Konstantym Radziwiłłem.
Na konferencji prasowej po tym spotkaniu Szydło poinformowała, że w tym roku Rafalska będzie wnioskowała o podwyższenie zasiłku dla osób bezrobotnych do kwoty połowy minimalnego wynagrodzenia. Zapowiedziała też prace nad programem prorodzinnym, który zostanie przyjęty w tym roku i będzie uzupełnieniem programu "Rodzina 500 plus".
- Jak mówiliśmy z panią minister, będziemy nadal pracować w tym roku nad dwoma programami rządowymi. Pierwszy z nich to program prorodzinny, który został na koniec ubiegłego roku przygotowany przez ministerstwo. On nie został jeszcze w całości przyjęty przez rząd, dlatego że jest to bardzo duże spektrum różnego rodzaju rozwiązań i propozycji - powiedziała premier.
Elżbieta Rafalska zapowiedziała z kolei udoskonalanie Karty Dużej Rodziny - rozszerzyć ma się krąg uprawnionych, powstać ma aplikacja mobilna. Będą również - jak mówiła - ułatwienia w składaniu on-line wniosków o kolejne świadczenia dla rodzin; będzie można to robić przez platformę Emp@tia, po założeniu profilu zaufanego za pośrednictwem bankowości elektronicznej.
W czwartek premier Beata Szydło - w ramach przeglądu resortów - spotkała się z minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbietą Rafalską i ministrem zdrowia Konstantym Radziwiłłem.
Na konferencji prasowej po tym spotkaniu Szydło poinformowała, że w tym roku Rafalska będzie wnioskowała o podwyższenie zasiłku dla osób bezrobotnych do kwoty połowy minimalnego wynagrodzenia. Zapowiedziała też prace nad programem prorodzinnym, który zostanie przyjęty w tym roku i będzie uzupełnieniem programu "Rodzina 500 plus".
"Jak mówiliśmy z panią minister, będziemy nadal pracować w tym roku nad dwoma programami rządowymi. Pierwszy z nich to program prorodzinny, który został na koniec ubiegłego roku przygotowany przez ministerstwo. On nie został jeszcze w całości przyjęty przez rząd, dlatego że jest to bardzo duże spektrum różnego rodzaju rozwiązań i propozycji" - powiedziała premier.