Nawet milion polskich dzieci nie otrzymuje alimentów, które wyegzekwować powinni komornicy. Dlatego resorty pracy i sprawiedliwości chcą zmian w prawie, które ułatwią ściganie niepłacących alimenciarzy.
Jak przyznaje rzeczniczka Krajowej Rady Komorniczej Monika Janus, rocznie jest 600 tys. tego typu spraw, a co roku wpływa 60 tys. nowych. Jej zdaniem niepłacenie alimentów to forma przemocy ekonomicznej. Dlatego rząd pracują nad zmianami dotyczącymi dłużników alimentacyjnych. MPiPS proponuje, by egzekucja ich zobowiązań odbywała się tylko na drodze sądowej. MS chce znieść obowiązek wpisywania ich do Rejestru Dłużników Niewypłacalnych.
W Sejmie procedowany jest ponadto rządowy projekt nowelizujący Kodeks cywilny i Kodeks postępowania cywilnego, który ma przyspieszać postępowanie egzekucyjne dzięki korzystaniu z technik informatycznych. Chodzi np. o możliwość doręczeń elektronicznych, licytacji elektronicznej, elektronicznego zajęcia wierzytelności z rachunku bankowego.
Zgodnie z prawem rodzice są zobowiązani do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie. Jaka to będzie suma, zależy od potrzeb dziecka i możliwości finansowych rodzica. Analizy tych dwóch rzeczy dokonuje sąd. Jeśli ktoś uchyla się od płacenia, dochodzi do egzekucji świadczeń alimentacyjnych i działań komornika. Jest on zobowiązany do przeprowadzenia dochodzenia w celu ustalenia zarobków i stanu majątkowego dłużnika, a także jego miejsca zamieszkania, czasem musi skorzystać z pomocy policji.
Gdy zaległości alimentacyjne przekraczają 12 miesięcy, komornik musi złożyć wniosek do Krajowego Rejestru Sądowego o wpis dłużnika do Rejestru Dłużników Niewypłacalnych.
Przepis dotyczący obowiązkowego wpisu do rejestru obowiązuje od 9 lat i według resortu sprawiedliwości nie przynosi efektów - nie przyczynił się do wzrostu ściągalności alimentów (która według MS wynosi od lat ok. 13 proc. należności) i nie jest dla osób niepłacących alimentów motywacją do uregulowania należności. Resort chce więc zrezygnować z tego zapisu.
Projekt założeń nowelizacji Ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym jest po konsultacjach społecznych i międzyresortowych, w trakcie opiniowania m.in. przez Sąd Najwyższy i prokuratora generalnego. Z rezygnacją z wpisu nie zgadza się Rzecznik Praw Dziecka, który uważa, że w ten sposób zniknie jedno z narzędzi dyscyplinujących dłużników. Stanowczo protestują również organizacje pozarządowe pomagające rodzicom, którzy mają trudności z egzekwowaniem alimentów.
Skuteczność egzekucji zależy w głównej mierze od sytuacji materialnej dłużnika, a także, a może przede wszystkim od jego uczciwości. Jeśli ukrywa on swój majątek, przenosi go na inne osoby, podejmuje pracę na czarno - komornik nie jest w stanie odzyskać alimentów. Osoby w najtrudniejszej sytuacji mogą wówczas wystąpić do gminy o wypłacenie świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego. Zgodnie z tzw. ustawą alimentacyjną, by je otrzymać dochód rodziny w przeliczeniu na osobę nie może przekroczyć 725 zł.
Od tego momentu osoba niepłacąca alimentów staje się także dłużnikiem państwa, a organy gminy we współpracy z urzędem pracy, podejmują działania mające na celu aktywizację zawodową dłużnika. Jeśli dłużnik odmawia podjęcia pracy, starosta może wydać decyzję o zatrzymaniu jego prawa jazdy, ale tylko wtedy, jeśli dłużnik zalega z alimentami dłużej niż pół roku, ale nie - jeśli płaci przynajmniej połowę zasądzonej kwoty. Dłużnik podlega również odpowiedzialności karnej.
Gmina prowadzi egzekucję zobowiązań alimentacyjnych wypłaconych z funduszu alimentacyjnego dwutorowo - w trybie administracyjnym i sądowym. Nie skutkuje to jednak - jak podkreśla ministerstwo pracy i polityki społecznej - wzrostem wyegzekwowanych należności, a generuje znaczne koszty po stronie organu właściwego dla wierzyciela (czyli urzędu gminy lub ośrodka pomocy społecznej). Z danych MPiPS wynika, że w 2012 r. koszty poniesione przez gminy w celu wyegzekwowania długów w ramach postępowania administracyjnego przewyższyły kwotę odzyskanych należności. Dlatego resort proponuje likwidację egzekucji administracyjnej i pozostawienie wyłącznie egzekucji sądowej.
Jeśli przepisy te wejdą w życie, nie będzie już wydawana decyzja administracyjna o zwrocie przez dłużnika alimentacyjnego kwot wypłaconych za niego z funduszu alimentacyjnego, ani nie będą prowadzone czynności administracyjne. Komornik sądowy będzie ściągał należności budżetu państwa na podstawie decyzji o przyznaniu dziecku świadczeń z funduszu.
Głos w sprawie świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego niedawno zabrała pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Małgorzata Fuszara. Według niej świadczenia te powinny być wypłacane wszystkim dzieciom, na rzecz których zasądzono alimenty, a których rodzic z tego obowiązku się nie wywiązuje; nie powinno być kryterium dochodowego. Według Fuszary przepis wprowadzający próg dochodowy różnicuje dzieci uprawnione do alimentów.
Jej zdaniem to, ile zarabia rodzic, w tym przypadku nie powinno mieć znaczenia, bo alimenty są świadczeniem otrzymywanym od drugiego z rodziców. W 2013 r. świadczenia z funduszu alimentacyjnego otrzymywało średnio, miesięcznie 328,8 tys. osób. Średnia wysokość świadczenia wynosiła ok. 360 zł.
- My, jako komornicy, z przemocą ekonomiczną wobec kobiet, bo tak właśnie najszerzej można określić tę kwestię, spotykamy się niemal na co dzień. Nie ma chyba tygodnia, aby we wtorek, który jest dniem przyjęć w mojej kancelarii, nie pojawiła się kobieta mająca albo problem z alimentami, albo ze spłatą zobowiązań, o których dowiedziała się już po rozstaniu z mężem - podkreśla Janus.
Jak dodaje, alimenty są szczególnym przypadkiem postępowania egzekucyjnego. Przy egzekucji świadczeń alimentacyjnych potrąceniu podlega 60 proc. wynagrodzenia dłużnika, a przy egzekucji świadczeń niealimentacyjnych komornik sądowy może zająć 50 proc. - Wyjątek ten obowiązuje od 1974 r. i służyć ma maksymalnemu zabezpieczeniu potrzeb najważniejszej dla nas grupy wierzycieli, czyli dzieci, bowiem w ocenie ustawodawcy same nie są one w stanie wyegzekwować swoich praw. Ustawodawca uczynił więc alimenty należnościami uprzywilejowanymi - wskazuje Janus.
Podkreśla, że skuteczność egzekucji w sprawach alimentacyjnych wynosi około 20 proc. i od 5 lat systematycznie wzrasta. Dla porównania, w 2009 r. wynosiła niecałe 10 proc. - Niska skuteczność egzekucji alimentów to nie tylko wynik dużego bezrobocia. Niestety w naszym kraju cały czas nie ma potępienia postawy dłużnika, który unika płacenia. Nie mówi się o nim wprost, że to oszust, tylko jak o kimś, kto jest cwany i udało mu się wykiwać komornika - mówi rzeczniczka KRK.
- Bardzo często słyszymy od dłużników alimentacyjnych, że auto, którym jeżdżą, jest pożyczone, komputer, którego używają, jest własnością rodziców, a wynagrodzenie oficjalne zawsze jest symboliczne. A niekiedy wręcz wypłacane "pod stołem" - dodaje.
Jej zdaniem mówiąc o egzekwowaniu alimentów, warto podkreślać rolę pracodawców, którzy nie powinni zapominać o odpowiedzialności. - Niestety zdarza, że w imię fałszywie pojętej solidarności pracodawcy pomagają ukrywać dochody osobom, od których komornik stara się uzyskać zasądzone świadczenia. Należy jednak pamiętać, że te dochody nie są ukrywane przed komornikiem, a de facto, przed dziećmi - podkreśla komorniczka.
Wskazuje, że komornicy nie posiadają instrumentów prawnych pozwalających na zwiększenie skuteczności egzekucji alimentów. - Od naszej inwencji i kreatywności zależy, czy matka otrzyma alimenty na swoje dziecko - przekonuje.
- Negatywne stereotypy towarzyszące naszej profesji powodują, że kobiety boją się niekiedy skorzystać z naszej pomocy - podkreśla Janus, dodając że to właśnie rolą komorników jest pomoc w tego rodzaju sytuacjach.
Przypomina, że kiedyś można było odbierać dłużnikom alimentacyjnym prawa jazdy. Jednak TK uznał to za niekonstytucyjne i ograniczył tę możliwość. -Trzeba przyznać, że był to bardzo skuteczny sposób. Gdy tylko był wniosek o zatrzymanie prawa jazdy, to automatycznie pieniądze się znajdowały - mówi Janus.
Jak dodaje, wzrost skuteczności w egzekwowaniu alimentów to w dużej mierze wynik postępującej informatyzacji pracy komorników, a także m.in. większy dostęp do informacji o majątku dłużników czy bazy PESEL, która umożliwia ustalenie aktualnego miejsca zamieszkania osoby uchylającej się od płacenia alimentów. Istotną pomocą w poszukiwaniu majątku dłużnika są też informacje o rachunkach bankowych.
W 2013 r. samorząd komorniczy uruchomił stronę www.twojealimenty.pl, na której można znaleźć wszelkie informacje dotyczące tej kwestii, wzory dokumentów, odpowiedzi na pytania związane z egzekucją alimentów.
Zdaniem samorządu, aby zwiększyć skuteczność egzekucji alimentów, należy m.in. wprowadzić zmiany w kodeksie postępowania cywilnego. Po pierwsze, chodzi o likwidację ograniczeń o charakterze przedmiotowym w sprawach o egzekucję należności alimentacyjnych, w szczególności zwolnienia spod egzekucji sądowej sum i świadczeń w naturze, wyasygnowanych na pokrycie wydatków lub wyjazdów w sprawach służbowych dłużnika.
Kolejną propozycją jest zwiększenie uprawnień komorników w zakresie poszukiwania majątku dłużnika. Komornicy powinni uzyskać możliwość żądania wyjaśnień od dłużników, a za składanie fałszywych wyjaśnień powinna zostać wprowadzona odpowiedzialność taka, jak za składanie fałszywych zeznań. Janus dodaje, że toczą się prace nad przepisami, które taką możliwość przyznają komornikom. Wyraziła nadzieję, że wejdą w życie mniej więcej za rok.
Jej zdaniem warto również wprowadzić zmianę przepisów o egzekucji z ruchomości. Jak tłumaczy Janus, obecnie, po drugiej bezskutecznej licytacji ruchomości, egzekucję umarza się. Brak możliwości sprzedaży ruchomości za pośrednictwem nowoczesnych metod prawnych (e-licytacja) powoduje bezskuteczność egzekucji.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Nawet to nie motywuje do płacenia alimentów Skoro alimenciarze nie boją się konsekwencji rejestru, nie warto ponosić kosztów związanych z wpisywaniem ich do RDN - argumentuje Ministerstwo Sprawiedliwości. | |
Badania lekarskie pracowników. Będą zmiany W projekcie zaproponowano m.in. możliwość wydawania orzeczenia lekarskiego o częściowej zdolności do pracy. | |
Komornicy z mniejszymi uprawnieniami. Ustawa Projekt nowelizacji został opracowany przez posłów PO po zdarzeniach, gdy komornik sądowy, zabierał również wózek inwalidzki osoby niepełnosprawnej. |