- Jesteśmy w okresie ożywienia gospodarczego - uważa ekonomista Dariusz Woźniak z Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu. GUS podał, że w sierpniu sprzedaż produkcji przemysłowej wzrosła w ujęciu rocznym o 5,3 proc. Zmalała jednak sprzedaż.
W przypadku sprzedaży detalicznej w skali roku odnotowano wzrost o 2 procent. - Ma to związek z uspokojeniem sytuacji na rynkach światowych, już tak mocno nie odczuwamy kryzysu związanego z konfliktem rosyjsko-ukraińskim, polskim przedsiębiorcom udało się znaleźć alternatywne rynki zbytu - uważa ekspert.
Według niego, to dobry prognostyk na przyszłość. - Mamy przed sobą okres boomu gospodarczego, miejmy nadzieję, że go właściwie wykorzystamy - dodaje. W przypadku sprzedaży produkcji przemysłowej najlepsze wyniki są w przetwórstwie przemysłowym (6,1 procent rok do roku), słabo wypadła z kolei energetyka (wzrost o 1 procent) oraz górnictwo (wzrost o 0,1 procent).
Jeśli chodzi o wzrost sprzedaży detalicznej, najwyższy wskaźnik dotyczy handlu samochodami i częściami samochodowymi (o 19,1 procent).