12 lat temu Polska przystąpiła do Unii Europejskiej. Gospodarczy bilans współpracy z Brukselą to z jednej strony wzrost produkcji i inwestycji, a z drugiej masowe wyjazdy Polaków za granicę.
Główny ekonomista Banku Millennium Grzegorz Maliszewski nie ma wątpliwości, że Polska skorzystała na obecności we Wspólnocie. Od dnia przystąpienia do Unii, Polska otrzymała około 126 miliardów euro i wpłaciła do unijnego budżetu około 41 miliardów euro. To oznacza, że Warszawa zyskała ponad 80 miliardów euro.
Jego zdaniem poziom życia w Polsce rośnie między innymi dzięki obecności w Unii Europejskiej. Dane pokazują, że w ciągu 12 lat dochód na mieszkańca w Polsce w stosunku do średniej unijnej wzrósł z około 50 do blisko 70 procent.
Wśród kosztów integracji ekonomista wymienia odpływ części Polaków za granicę. Według danych przytaczanych przez eksperta, z Polski wyjechało ponad milion osób. W minionych latach nie miało to aż tak dużego wpływu na rynek pracy, ze względu na wyższe bezrobocie. Na początku obecności w UE emigracja wpłynęła na wyższe koszty pracy firm, ze względu na podwyżki płac. Podobnie, zdaniem Grzegorza Maliszewskiego może być w najbliższych latach.
Podobnie, zdaniem eksperta, może być też w najbliższych latach. Ekonomista zwraca uwagę, że na obecności we Wspólnocie skorzystał polski eksport, produkcja czy inwestycje. Niektóre firmy, nieprzygotowane do konkurencji, straciły na przystąpieniu do Unii i musiały zbankrutować.
Razem z Polską do Unii Europejskiej przystąpiło 9 państw. Akcesję poprzedziło referendum z 2003 roku, w którym ponad 77 procent Polaków opowiedziało się za przystąpieniem do Wspólnoty.