Nowa firma ma pracować m.in. nad polskim autem elektrycznym.
Nowy podmiot ma się przyczynić się do powstania systemu elektromobilności w Polsce.
"Elektromobilność to jeden z obszarów, który będzie miał wpływ na rynek energii elektrycznej. Stopień przygotowania sektora energii na upowszechnienie samochodów elektrycznych zadecyduje o tym, czy elektromobilność będzie szansą na wzrost innowacyjności energetyki i impulsem do jej rozwoju. Dlatego grupy energetyczne zdecydowały się na wspólne przedsięwzięcie w tym obszarze" - wyjaśniły spółki.
Nowy podmiot będzie dysponować kapitałem zakładowym w wysokości 10 mln zł. Każda ze spółek powołujących ElectroMobility Poland obejmie po 25 proc. kapitału akcyjnego, uzyskując w ten sposób po 25 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy.
W czerwcu br. podpisano list intencyjny w sprawie powołania Centrum Elektromobilności. Sygnatariuszami listu oprócz Politechniki są Narodowe Centrum Badań Jądrowych i cztery spółki energetyczne: Energa, Enea, Tauron, PGE.
Zainicjowany przez resort energii projekt rozwoju elektromobilności ma przyczynić się do umacniania wzrostu gospodarczego Polski. - Musimy szukać własnych dróg do zyskiwania przewag konkurencyjnych oraz rozwiązań które mogą dać odpowiedni efekt gospodarczy - ocenia. - Elektromobilność to innowacyjne i konkurencyjne gospodarczo rozwiązanie. Realizacja naszego planu wpisuje się w przyjęty przez rząd Plan Odpowiedzialnego Rozwoju - ocenia szef resortu energii - mówił szef ME Krzysztof Tchórzewski.
Projekt zakłada, że do 2025 r. po polskich drogach będzie jeździć milion samochodów elektrycznych uwzględnia także kwestię elektryfikacji transportu publicznego jako jedno z przedsięwzięć, które mają kluczowe znaczenie dla wzrostu innowacyjności polskiej gospodarki.