Budowa elektrowni jądrowej w Polsce cieszy się coraz większym poparciem społecznym. Według sondażu przeprowadzonego na zlecenie Ministerstwa Energii 61 proc. respondentów jest za budową elektrowni jądrowej w naszym kraju. To najwyższy wynik w historii badania, które jest prowadzone cyklicznie od 2012 r.
W porównaniu do 2015 r. odsetek zwolenników budowy elektrowni jądrowej wzrósł o 10 punktów procentowych. Spośród zwolenników, 21 proc. zdecydowanie popiera realizację tej inwestycji, a ponad 40 proc. jest raczej za. Wśród przeciwników 16 proc. opowiedziało się zdecydowanie przeciw a 18 proc. wyraziło przeciw umiarkowany.
Na uwagę zasługuję fakt, że 48 proc. badanych zgodziłoby się na budowę elektrowni jądrowej w okolicy swojego miejsca zamieszkania. Zdecydowana większość badanych (68 proc.) zgadza się ze stwierdzeniem, że elektrownia jądrowa jest dobrym sposobem na zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego Polski. Taki sam odsetek uznaje budowę, tego niskoemisyjnego źródła energii, za dobry sposób walki ze zmianami klimatycznymi. Niemal 80 proc. społeczeństwa jest zdania, że budowa polskiej elektrowni jądrowej powinna zostać zrealizowana przy aktywnym udziale państwa. 79 proc. badanych zgadza się na finansowe wsparcie państwa w celu zapewniania sprawnej realizacji inwestycji.
Temat budowy elektrowni jądrowej w Polsce jest ważny dla ponad 73 proc. społeczeństwa, jednak swój poziom wiedzy na temat energetyki jądrowej Polacy oceniają średnio (na szkolną ocenę 3). Zdecydowana większość Polaków (86 proc.) dostrzega potrzebę kampanii informacyjnej poświęconej tematyce energetyki jądrowej.
Sondaż został zrealizowany przez ASM Centrum Badań i Analiz Rynku w dniach 14-30 listopada 2016 r. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 2 000 respondentów w wieku 15-75 lat.
Elektrownia atomowa pilnie potrzebna? Minister martwi się o koszty
- Program energetyki atomowej w Polsce będzie kontynuowany, co oznacza, że w każdej chwili musimy być gotowi do takiej inwestycji - mówił rok temu minister energii Krzysztof Tchórzewski. Szef resortu energii zwrócił też uwagę na rozbieżności dotyczące kosztów budowy elektrowni jądrowej. Jak zauważył, w przypadku siłowni o mocy 6 tys. MW mówi się o nakładach rzędu od 30 do nawet 50 mld zł. Więcej czytaj TUTAJ.
W kwietniu 2016 r. minister mówił, że "jeśli chodzi o energetykę jądrową - nie wycofujemy się z tego programu". Przyznał, że "wątpliwości budzi natomiast przygotowany system finansowania, który w pierwszych ocenach eksperckich wydaje się zbyt drogi". - Chcemy to jeszcze dokładnie zweryfikować - dodał. - Przynajmniej jedną elektrownię jądrową powinniśmy wybudować - powiedział.