Nowy blok w Ostrołęce to podobno ostatnia wielka elektrownia węglowa w Polsce. Kosztować ma ponad 6 mld zł. Enea i Energa zaakceptowały we wtorek wybór wykonawcy.
Zgromadzenie wspólników spółki Elektrownia Ostrołęka potwierdziło we wtorek rozstrzygnięcie przetargu na budowę Elektrowni Ostrołęka C o mocy ok. 1000 MW. Wybór padł na konsorcjum GE Power Sp. z o.o. i Alstom Power Systems S.A.S. jako generalnego wykonawcy.
Konsorcjum zaoferowało wynagrodzenie 5,05 mln zł netto i 6,02 mln zł brutto. W pokonanym polu zostaną Chińczycy, którzy zaoferowali najniższą cenę (4,8 mld zł) oraz polskie konsorcjum Rafako i Polimex-Mostostal, które chciało za swoje usługi najwięcej - dwa razy więcej niż Chińczycy (9,6 mld zł).
Zgoda ma być wyrażona pod warunkiem skutecznego (tj. wskazującego na brak przesłanek uzasadniających wykluczenie wykonawcy bądź odrzucenie jego oferty) złożenia przez konsorcjum GE Power Sp. z o.o. i Alstom Power Systems S.A.S. wszystkich niezbędnych dokumentów i oświadczeń.
Zobacz także: Polska ma najdroższą energię elektryczną w regionie
Podjęcie uchwały przez zgromadzenie wspólników nie jest jeszcze równoznaczne z wyborem generalnego wykonawcy, nie oznacza więc rozstrzygnięcia postępowania przez zamawiającego.
"Szacuje się, że nakłady inwestycyjne w związku z zawarciem umowy pomiędzy zamawiającym, a generalnym wykonawcą, do czasu wydania NTP nie przekroczą równowartości 4 proc. ceny objętej umową. Emitent w osobnych raportach bieżących przekaże dalsze informacje o postępowaniu" - napisano w komunikacie Energi i Enei.
Jak informowano wcześniej, wysokosprawny blok energetyczny o mocy ok. 1 000 MWe, na parametry nadkrytyczne pary, opalany będzie węglem kamiennym z wykorzystaniem najnowocześniejszych, ekologicznych rozwiązań technologicznych.
Według słów ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego będzie to ostatni w Polsce nowy blok energetyczny opalany węglem.