Musk siódmego sierpnia napisał, że rozważa wycofanie Tesli z giełdy oraz, że ma zabezpieczone środki na ten cel. Teraz na łamach "New York Times" tłumaczy, że twitta na temat planu przejęcia firmy opublikował prywatnie i z nikim tego nie konsultował.
Szef Tesliwspomniał , że jest gotów na "prywatyzację" swojej firmy wydać 420 dolarów za akcję.
W piątek wartość akcji Tesli sporo odbiegała od tej kwoty. Spadła o 8,9 proc. do ok. 300 dolarów.
Dla przypomnienia, akcje Tesli po twitterowej aktywności Muska skoczyły mocno w górę, o ok. 7 proc. W pewnym momencie uzyskiwały cenę nawet 370 dolarów.
Prywatny twitt Muska wywołał reakcję nie tylko na giełdzie. Sprawą zainteresowała się także Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd, która rozpoczęła dochodzenie w tej sprawie.
Właściciel Tesli przyznał, że podstawą do opublikowania wpisu, były rozmowy z funduszem z Arabii Saudyjskiej, który wyraził zainteresowanie wykupieniem firmy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl